Nie mam żeleźniaków i ożanek...wcześniej nie stanęły na mojej drodze...dopiero u Ciebie doczytałam.Cleome teraz mocno śmignęła...ale mam też kilka sadzonek,które stoją w miejscu...jednak jest w czym wybierać,sporo wysadziłam.
Z kompostem to ciężka sprawa my też przesiewalyśmy, miejsca mało ,ale się nanosiłam wiader z ziemią
Ale dziś wędzilyśmy kiełbaski i szynkę było ulgowo ,w nocy był mały przymrozek ale nic nie uszkodził
Melduje że kosmos jest dość duży i ładnie powschodziłPozdrawiam
Będę siać dopiero po 20 kwietnia...u mnie nadal zimna ziemia.Zazdroszczę smaku kiełbasek robionych własnoręcznie...nigdy nie robiłam.Na razie koniec z pracami ogrodowymi...do czasu kiedy ból nie minie...byłam trochę nieostrożna.Pozdrawiam serdecznie.
Będę siać dopiero po 20 kwietnia...u mnie nadal zimna ziemia.Zazdroszczę smaku kiełbasek robionych własnoręcznie...nigdy nie robiłam.Na razie koniec z pracami ogrodowymi...do czasu kiedy ból nie minie...byłam trochę nieostrożna.Pozdrawiam serdecznie.