Gdzie jesteś » Forum » Natura » Cztery łapki - zwierzęta domowe

Pokaż wątki Pokaż posty

Cztery łapki - zwierzęta domowe

PandaInes 09:31, 18 sty 2017


Dołączył: 16 maj 2016
Posty: 96
Tak Danusiu, jest pięknym kotem. Mam jeszcze jednego kota. Biało rudy dachowiec. Kliknę mu kilka fotek. Pozdrawiam,

ela
____________________
Pasieczysko w przydomowym ogrodzie
TeresaK 19:45, 31 sty 2017


Dołączył: 09 paź 2016
Posty: 496
Ale wyjątkowy wątek. Jakoś nigdy wcześniej tu nie trafiłam. To i ja przedstawię swoich czworonożnych Przyjaciół. Smutno byłoby bez nich

____________________
Jak to wszystko ogarnąć ?
Gardenarium 19:46, 31 sty 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ale lordy normalnie A ten biały... puch i malina.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
asiak 19:47, 31 sty 2017


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Cudowne
____________________
AsiaDziałeczka Asi
Radziu2013 19:59, 31 sty 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Przyłączam się więc i z moimi ogrodowymi rozrabiakami
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
TeresaK 20:00, 31 sty 2017


Dołączył: 09 paź 2016
Posty: 496
Danusiu, dziękuję Kubuś to Ragdoll - wyjątkowy kot. Mam też psy. Te zdjęcia poniżej są zabawne, pokazują jak wszystko robią razem :



____________________
Jak to wszystko ogarnąć ?
asiak 20:06, 31 sty 2017


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Jakie słodkie
____________________
AsiaDziałeczka Asi
TeresaK 20:08, 31 sty 2017


Dołączył: 09 paź 2016
Posty: 496
Dzięki Asiu....
____________________
Jak to wszystko ogarnąć ?
BasiaLT 08:56, 01 lut 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
TeresaK napisał(a)
Ale wyjątkowy wątek. Jakoś nigdy wcześniej tu nie trafiłam. To i ja przedstawię swoich czworonożnych Przyjaciół. Smutno byłoby bez nich


Teresko tak się zapytam z ciekawości... a gdzie ty śpisz? Bo łóżko zajęte przez te cudności to dla ciebie już raczej miejsca nie ma.

Psy też śliczne. Takiego Berneńskiego Psa Pasterskiego też miałam ale w zeszłym roku odszedł
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
Makao_J 12:04, 01 lut 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Też dopiero odkryłam ten wątek.
Przejrzałam cały i popatrzyłam na Wasze zwierzaki. Przykro mi jak czytam o zwierzętach które odeszły.
Od dawna staram się nie przywiązywać za mocno do swoich czworonogów i chyba nawet nie potrafię.
W podstawówce straciłam swojego ukochanego szczeniak. Baaardzo go kochałam jak to małe dziecko Na moich oczach wszedł mojemu tacie pod koła- na podwórku było kilkoro sąsiadów bo kiedyś można było u nas zarobić zrywając czarną porzeczkę- wszyscy krzyknęli by się zatrzymał ale niestety było już za późno Ten widok mam przed oczami do tej pory - był białą matulką kulką.

N pamiętam co było po tym wydarzeniu bo wpadłam w jakiś amok i nikt nie potrafił mnie uspokoić. Krzyczała, płakałam, tupałam nogami, wyrywałam włosy z głowy. Nie mogłam patrzeć na swojego tatę baaaardzo długo.

Nawet teraz, po tylu latach płaczę jak to piszę. Dlatego staram się nie przywiązywać do zwierząt na tyle bym znowu musiała tak cierpieć. Miałam już wiele zwierzaków ale ich śmierć nie sprawia mi już takiego bólu. Jest mi smutno ale bardzo szybko przechodzę z tym do porządku dziennego.

Najgorsze jest to że teraz widzę jak moja pięcioletnia córka przywiązał się do obecnego kociaka. Ubzdurała sobie nawet że jak wejdzie na sedes to do niego wpadnie i się utopi. Teraz wszyscy muszą pamiętać o opuszczaniu deski. Otyla chodzi i wciąż to sprawdza. Ostatnio obudziła się w nocy z krzykiem bo przyśniło jej się że Tola wpadła do sedesu. Nie wiem co mam robić. Jak ona krzyczy przypomina mi się moje straszne przeżycie.
Domyślam się że jeśli Toli coś się stanie to też utkwi to w niej na całe życie.

A teraz przedstawiam Tolę

____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies