Ja mam plany towarzysko-rozrywkowe na weekend wiec mogłoby sie wypogodzic
Ale ulewa u nas dzis była.. ciekawe jak mój ogród przezył bo ja ciągle jeszcze w pracy....
Udanego wekendu Karolinko !
Witaj Marzenko, musze go stamtąd przekopac gdzies...tylko gdzie? , jak wiesz w małych ogrodach to jest ten problem......gdzie?...chociaz i tu na O. sa przykłady że i w duzym ogrodzie tez niektórym miejsca brakuje..
Pozdrawiam !
Dziekuje za miłe słowa Irenko,
rzeczywiście na przestrzeni 2 sezonów duzo wieksze rosliny sie zrobiły a w niektórych miejscach jest wręcz za ciasno. Cieszy mnie to i zachęca do dalszych zmian i modernizowania ogrodu. Narzekam na brak miejsca bo chciałabym miec tak jak u ciebie tyle róznych roslin, róznych zakątków, ale pewnie jak bym miła większy kawałek ogrodu do pracy to bym sama nie dała rady...więc nie ma tego złego... póki co jestem w stanie zapanowac nad tym czym dysponuje.
U nas leje od 2 dni, mam nadzieje na poprawe pogody w wekend.Buziaki dla ciebe przesyłam Irenko !
Martus, podłało ..to mało powiedziane wczoraj siapiło cały dzien i noc a dzis to była po prostu ulewa....
Szkoda "moich/twoich" stip, u mnie słabo rosna wiec ich prawie nie widac, a wróbli nie ma wcale...tylko synogarlice, sójki, sroki i kosy a te sa chyba raczej miesożerne..
U mnie od srody wieczorem leje.......tuz przed deszczem zrobiłam jeszcze areacje trawnika - kupiłam sobie taki areator - sandałowy czyli nakładki na buty z kolcami i "przeleciałam" w nich cały trawnik wzdłuż i w szerz - jesli widzieli mnie sąsiedzi z okien to mieli ubaw....
Łaziłam w tych kolcach i podopierałam sie kijem od szczotki....co by zebów nie wychlasnąc i nie runąc, wcale to nie jest łatwe. Potem jeszcze zdażyłam podsypac trawnik nawozem i dopiero zaczeło lac. Jest szansa że nawóż dotarł gdzie miła dotrzec bo ładnie padało dwa dni, a dzis to nawet było jakby oberwanie chmury.
Czekam na efekty mojej areacji i nawożenia
Pozdrawiam weekendowo !