Ludwik Jerzy Kern- z cyklu: PORTRETY KWIATÓW--Sępolia
Ten wierszyk muszę rozpocząć
Dość zasadniczym wstępem:
Sępolia,
Choć się od sępa zaczyna,
Nie ma nic wspólnego ze sępem.
Wprost przeciwnie,jest to roślinka łagodna,
Pogodna,
Prawie bez przerwy głodna,
Niesamowicie płodna,.
I coraz bardziej modna.
Co do tego opinia jest absolutnie zgodna.
Od Lizbony począwszy,
Przez Paryż,
Aż do Grodna.
Gdy o klejnoty chodzi,
To wszystkie znane sępolie
Stroją się raczej w kwiaty,
Niż w drogocenne kolie.
A zamiast nosić etole,
Kryją się czasem pod folie.
Z dżungli ,jak wiemy,pochodzą.
A dżungla to takie piekiełko.
Gdzie słońca jest za mało,
Wilgoci dużo,
Duchota
I ciepełko.
Nie wątpię więc,że my także
Okazów się dochowamy,
Bo choć nam brak wielu rzeczy(a jakże!),
To dżunglę dokoła wciąż mamy.
Ten wiersz zaczerpnęłam z kwartalnika ,,Kwiaty" nr1 rok 1988.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie