siewka?

musze swoich pilnowac i niedopuścić do siania ...bo juz mam dość tzw "rasowych" chwastów

Asiu no przynajmniej ty mi nie ściemniaj, że tego bałaganu nie widzisz, ja rozumiem wszystko, ale bez przesady
Za kolejny obiekt do mijania kosiarką podziękuję, wystarczy, że po drodze obok są 3 klapy z szamba już nieużytkowanego, ale przecież pozbyć się go nie można bo przecież co jak apokalipsa będzie... mam nadzieję że ironia z irytacją jest wyczówalna co do tych klap

AsiuK_Z tak w donicach obok basenu rośnie Vertigo

Kasiu i widzieć nie mogłaś bo to unikat tylko w moim ogrodzie, sieweczka 5 letnia ten skalniak to rzecz, która najbardziej chyba mnie irytuje, ale też taka, której nie mam sumienia likwidować i koło się zamyka, a ja marudzić na niego będę sobie nadal, przynajmniej dzięki temu jest tam gdzie jest

Jutynko z siewkami liliowców spokojnie bo to nie takie proste, najpierw musi dojść do zapylenia tetraploida z tetraploidem lub diploida z diploidem, do tego pyłek musi być przeniesiony ręcznie lub pszczółki o zrobią, czekać na duże nasiona, następnie wysiać i czekać kilka lat na kwiaty, nie ma ryzyka inwazji liliowcowej z nasion .
Mam kilka własnych siewek i ponad 50 odmian, które chciałem krzyżować, ale mi się odechciało

Jeżówki są przepiękne.
A co do tego kranu, to może warto pójść na kompromis i postawić coś obok. Jakiś duży kamień czy coś, wtedy nikt nie będzie musiał przenosić, a ty nie będziesz miał kranu na środku haha

Przecudnie, cieszę się, że planujesz nową rabatę, bo sama teraz obsadzam jedną i mam zupełną pustkę. A tak zgapię w ciemno

A masz jakies plany co do tego skalniaka?
Ja na prawde balaganu nie widze.a rojniki uwazam za bardzo modne.zreszta wiesz.moze trzeba je tylko i naczej wyeksponowac jesli Cie tak draznia

Masz zachwycający ogród!Nie mogę oprzeć się Twoim żurawkomChyba zgapieZresztą wszystkie zestawienia mi się podobają.Będę zaglądać jeśli pozwolisz

Luki napisał(a)

przepiękna jest ta rabata...kulki przycięte mistrzowsko...zdradzisz tajemnicę cięcia?...tzn. jakimi nożycami tniesz?...zaczynasz od góry czy od boków?....no i jaki termin i pogodę wybierasz?....bo moje koślawce po cieciu słońce trochę wychłostało....pozdr...i podziwiam za niesamowitą pasję i chęć kreowania pięknego otoczenia, i to już nie tylko wokół siebie, bo widziałam metamorfozę ogrodu siostry...pięknie wyszło

nawigatorka napisał(a)

Dostaw do kranika koryto i bedzie elegancko.albo przynajmniej poidlo dla ptakow

pomysł mi się podoba...ciekawe co na to Łukasz?

Mateusz jak pisałem powyżej, mam wystarczająco utrudnione koszenie

Teresko troszkę będzie trzeba poczekać, bo najwcześniej coś ruszy jesienią, a reszta wiosną, więc żadnych planów i nasadzeń na razie nie będzie

Asiu na razie żadnego planu na niego nie mam, rośnie sobie, a kopania mam dość na chwilę obecną, może czuć się obecnie bezpiecznie

Małgosiu dziękuję i oczywiście zapraszam

Beatko tnę szpalerowymi nożycami z Fiskarsa, technika... w sumie to zależy jaka duża kulka, małe zaczynam od boków, większe od góry i schodzę coraz niże, na koniec odchodzę dalej sprawdzam i poprawiam, tnę od wielu lat takie formy i nie ma dla mnie już w tym trudności. Staram się ciąć tak by nie padał deszcz przez jeden dzień i nie było upałów, tyle