Halinko,na razie też jej nie wysadziłam
Zastanawiałam się, czy to zrobić, czy nie i wyszło mi na to, że na razie pozwolę jej dobrze ukorzenić się w doniczce. Czyli róża moja i Twojej córki tak samo są traktowane, no i też na razie nie widać szaleństwa
Powiem Ci dlaczego tak postanowiłam (bo to był cały proces myślowy): gdy Rosarium przysłała mi Queen of Sweden w doniczce, był na niej napis: "Nie wysadzać". Gdy dopytałam dlaczego, odpowiedziała mi pani Janina, że po to, aby się porządnie ukorzeniła, więc i z Twoją pięknością też tak zrobiłam - pozwoliłam na razie siedzieć jej w doniczce, zeby nie przezywała kolejnego stresu, dodatkowo trzymam ją w zacisznym miejscu, od strony wschodniej, aby nie narażać na zbyt wielkie słońce, podlewam, bziukam
Póki co nie widzę dodatkowych pąków, ten co był - też nazbyt nie przyrósł, za to też oba patyki nie sczerniały, nie pozasychały, czyli nie jest źle
Wysadzę ją dopiero początkiem czerwca, mam nadzieję, że to nie jest błąd, ale chyba nie, zważywszy na to, co Rosarium mi odpowiedziało w sprawie innej róży
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Serdeczności z
Starorzecze na górce ;)
Agata