Agnieszko - wycinam ale tylko wtedy gdy uschnie kawałek pędu. Jak dotąd (odpukać) nic poważnego się nie działo i nie było potrzeby większej ingerencji . Żywopłot zasilam Azofoską zawsze na wiosnę i to wszystko.
Dzidka - nie wiem. Berberys czerwony.Pewnie jakiś Purpurea . Kupiłem go w Gorlicach pewnie w roku 1995 . Pokazany wyżej jest jesiennie wybarwiony (zdjęcie zrobione w listopadzie ).
Aż trudno uwierzyć, że potrafił się tak jednolicie wybarwić.
Do ubiegłego roku jakoś niespecjalnie interesowałam się berberysami, ale powoli zaczęłam nadrabiać te zaległości.
Zbysiu, te piękne czerwone berberysy, oryginalny bonsai z jałowca, cudowna ketmia to niektore z Twoich 'znaków firmowych' , na wizytówce wszystko to pięknie przedstawiłeś