Zima w odwrocie - no i dobrze. Oglądam swoją prognozę - widzę, że u mnie jeszcze do pół grudnia na plusie. Cieszy mnie to.
Wam z Barim też mrozu nie życzę, chociaż dalekie spacery w pluchę też niezbyt przyjemne.
Zdrowia życzę przede wszystkim.

Dzięki Haniu. Trochę wieje i pada deszcz. A u Was widzę alert pogodowy I stopnia. Trzymaj się cieplutko.

Zbyszku, U mnie nie tylko wieje, ale wręcz sztorm, Całe szczęście, że bez deszczu było w dzień. Za chwilę wychodzę z psem, zobaczę co się zmieniło w pogodzie,
Pozdrawiam

zbigniew_gazda napisał(a)

Zima w odwrocie.

Normalnie psikus....fotka wygląda jak z przełomu lutego

Haniu to późno wychodzisz na spacery z pieskiem. Bari o 16.00 już gotowy do spaceru i nie da się niczym przekupić. Trzeba iść. Przed chwila wróciliśmy. Pozdrowienia.

Irenko faktycznie. Takie obrazki są w lutym jak słoneczko przygrzeje. Wiatr zrobił swoje i już po śniegu.

Spacery wieczorne z pieskiem zimą około 20-tej, latem o 22-giej. Tak go pan przyzwyczaił, i tak już leci. Łazimy 2, 3 razy dziennie.
Zawsze w południe jeden dłuższy, chyba, że deszcz, to odpuszczamy, bo ani ja, ani on nie lubimy wilgoci.
Wam suchej pogody na spacery życzę.

Dziękuję Zbyszku za miłe słowa! Odwiedzam Was, ale nie piszę, bo w ciągłym niedoczasie. Albo nerwach!

Może taki

Roma nie denerwuj się. szkoda zdrowia.

Ania kombinezon super ale pewnie trochę za duży dla mojego psiuka. Ciekawe co z potrzebami naturalnymi - jak po drodze tyle krzaczorów do obsikania.

Już myśleliśmy z Krysią że w Adwencie
tylko modlitwa i różaniec zostaje.
Aż tu nagle Karolinka w prezencie
Rodzicom i Dziadkom numerek daje.

Jakby od niechcenia wlazła na trybunę
co przed publiką i Jury stała.
Wiersz Jana Brzechwy o nitce z igłą
mistrzowsko zadeklamowała.

Radości i całusów nie było końca
a mama jak bóbr się poryczała.
Niech się zdrowo chowa nasze słońce
może coś z dziadka ma ta mała.

Ale słodziak ta Twoja Karolina. Moja Karolina jak miała 3 latka zlazła mi z kolan na festynie miejskim, bo zapraszali dzieci do deklamowania wierszyków i spiewania piosenek o zwierzętach. Była najmłodsza. Jak poprosili by się przedstawiła, to powiedziała, że jest Tatolina. Nikt nie wiedział co to za imię. Wygrała konkurs, w nagrodę otrzymała baloniki i karnet na 30 wejś na basen w ekskluzywnym hotelu...