Mirello - od przymrozków nie uciekniemy.

Iza - byłem i widziałem piękną wygódkę u Ciebie.

wygodka nie moja ale tak sobie pomyslalam, ze taka sama by bardzo dobrze pasowala w moim ogrodzie. Oczywiscie dla ozdoby

Witaj Zbyszku!!
ale fajny zimowy ogród!Śniegu duzo i fajnie
Ja też sporo jego mam.
Wspomnienia wiosenne bardzo ładne.
Pewnie,że wiosenki już się chce ale raczej w marcu niech do nas przychodzi

Tak, tak, a najlepiej 1 marca!

Izo, Aniu, Haniu czekamy na wiosnę
niektórzy mówią - jak na zbawienie.
W zimie w ogrodzie też jest radośnie
a fauna sprawia to poruszenie.

Zbyszku widzę że Bari ma własne siedzisko zimowe do podglądania ptaszków

Dzięcioły, kwiczoły, wróbelki;
co prawda ludek to niewielki,
ale też zimę przeżyć musi,
szczególnie gdy mróz przydusi.

Zbyszko na straży umieścił swa psinę
by koty nie zjadły ptakom słoniny!
Ale o niego też dba panisko:
Pies ma piernaty na legowisko!

Basiu, Haniu - myśl przednią dajecie
jak zrobić fotki z bliska skrzydlatym.
Jutro postawię kanapę na śniegu
usiądziemy z Barim i z aparatem.

Kwiczoły kończą skrzynkę jabłek
co myśmy z Unry zafasowali.
Jest też w menu ziarno i słonina
niech się dzielą nim pozostali.

A ogród cichutko śpi pod pierzyną
tylko wystawione na czacie radary
świdrują pilnie dookoła oczkami
czy nie widać Jej oznak czasami?

Dosyć sporo tych radarów! Ale ten czerwony to chyba właśnie z Unry?
Kto dzisiaj pamięta tę nazwę?

Haniu podejrzewam ze tylko my pamiętamy. M innymi tran otrzymywaliśmy i trzeba było codziennie łyżkę wypić.