Popieram apel Róbmy bukiety, z polnych kwiatów bo jest moc na łące.

Mój tegoroczny już poświęcony

U mnie tradycyjnie bukiety daliowe . W tym roku dwa, jeden powędrował pod przydrożny krzyż.

Co roku podobnie - wszystkie zioła z ogrodu i róże, czyli bukiet w 100% jadalny.
Będzie stał w koszyku w kuchni, zeszłoroczny dopiero wczoraj wyrzuciłam.

Piękne bukiety, piękne.
Widać zamiłowanie do kwiatów i specjalizację Jasia dalie, Gabrysia róże no jakby inaczej.
Ja bukietów zrobiłam 5 ale rozdałam fotek brak, mój mały się ostał fotka będzie jak się zrobi.

Rozczuliła mnie starsza pani, która stała na przystanku autobusowym w ręce trzymała maleńki bukiecik a w zasadzie kilka gałązek nieskładnie ze sobą do kupy złączonych - pewnie gdzieś przy drodze zerwała była tam nawłoć - i to cudne było

pozdrawiam

Ależ pięknie się prezentują te Wasze bukiety.

rzeczywiście dużo u mnie obok drogi różnych ziół rośnie, nie chodziłam i nie zbierałam. Mam swoją miętę i melisę i ją użyłam.

Mój w tym roku był skromniutki

Piękne bukiety
Ja w tym roku się zleniłam pourlopowo i nie zrobiłam szkoda
U mnie zawsze zioła, buraczek, marchewka, pietruszka, jakieś kwiaty

A wianuszki zawsze robiłam z babcią na oktawę Bożego Ciała, z ziół i rozchodnika zbieranego na nabycie kolejowym- najładniejsze tam były, każdy wianek był z jednego rodzaju zioła i potem wisiały wszystkie przez rok. A brzozowa gałązka z ołtarza z BC zawsze w wazoniku rok stała i stoi zasłużona, co roku przenoszę do domu.

A tatarak na Zielone Świątki? U nas zawsze