To i ja się pochwalę ubiegłorocznymi,bo w tym sezonie chyba nie będzie szały .
Wszystkie nn
Kupowałam białe,a wszystkie są różowe A buraczkowa od babci,to pewno lekarska.
Coś dla oka, piękne ,warto mieć takie pomyłki, haha! Dwie różowe , i trzy amarantowowiśniowe, to prawie nazywana czerwień u piwonii, czerwień cynobrowa jest u botanicznej p. peregrina i jej hybryd.
sprawdz te:
Ad.1 - to może być odmiana ´Etienne Mechin´lub 'Adolphe Rousseau';
Ad.2 - Doreen;
Ad.3 - typ Japanse, coś chodzi mi po głowie,ale umknęło teraz; mam 'Instituteur Doriat' (Doriat, France 1925)
Ad.4 - muszę zobaczyć inne ujęcie, cudny kolor, chyba Felix Crusse;
Ad.5 - podobna do Philomele albo Bowl of Beauty;