Dołączył: 15 lis 2016
Posty: 12
Ja moją przygodę z mieczykami zaczęłam 5 lat od kupna 30 cebulek. Co roku jest mi żal wyrzucić te maleństwa. W ten sposób dochowałam się w 2016 już 8 tys cebulek dokupując tylko po kilkanaście sztuk nowych odmian. Ale dzięki temu od 3 lat stoję z nimi na targu i zbieram na utrzymanie i urządzanie ogrodu (nie napiszę na jakim targu bo złamię regulamin).
W każdym razie jeśli macie jakieś pytanie co do uprawy postaram się odpowiedzieć na tyle ile potrafię. Nie jestem fachowcem ale rosną dobrze.
w każdym razie odpowiadając na wcześniejsze pytania na forum:
- moczę wszystkie cebulki i to po wykopaniu jesienią i wiosną przed posadzeniem, moczę zarówno w środku na grzyba i na wciornastka
- wg mnie mieczyki nie nadają się do donic zaobserwowałam, że tylko te posadzone na głębokość szpadla nie przechylają się przy najlżejszym wietrze a moje gdy zabrakło dla nich miejsca w ogrodzie zostały wyeksmitowane w szczere pole, a więc wiatr hula szczególnie gdy wokół jest po żniwach
- poza tym mieczyki mimo wszystko to kwiat tylko do wazonu w ogrodzie, donicy wygląda ładnie tylko przez 3 dni później jest co tu dużo mówić szpetny