W taką pogodę szkoda czasu marnować, cięcie w takim słońcu i z wiosennym powietrzem, to sama przyjemność i możliwość opuszczenia domowego zacisza lub rozgardiaszu, ja mam to drugie bałagan...więc z przyjemnością uciekam do ogrodu[/quote

Jak dobrze że do Ciebie zajrzałam bo już wiem po co dziś w tak cudny ale wietrzny dzień wylazłam prawie na cały dzień

Wszystko się budzi chyba za wcześnie, krokusy już mocno się pchają , ja takie gałązki pozabierałam do wazonu tyle tego po cięciu. Widzę robota idzie to dobre na smutki też.

pozdrawiam

Cudna wiosna Aganiu
Ściskam po stracie przyjaciela, powoli ból minie, w pamięci będzie zawsze.

Twoje wrzosy fajnie wyglądają zimową porą.
Moje łubiny już puściły nowe pędy i liście.
Ciekawa jestem czy mi się uda podzielić kępy.
Mam je od lata.

Wrzosy zrobiły się wybujałe, w marcu wielkie strzyżenie

Polubiłam łubiny, miałam raz kupioną jedyną sztukę, która mi zakwitła w trzecim roku i znikła i nie chciała się wysiać.
Czytałam, że łubiny mają korzeń palowy i ciężko się przyjmują, ale jak masz ich sporo, to możesz spróbować, a ja będę Ci kibicować