Agatko dziękuję
Grzybków u nas w bród, zapasy też na parę lat. A ja lubię je zbierać, przetwarzać i później obdarowywać rodzinę i znajomych.
Widziałaś Agatko jakie prawusy zbieramy podczas spacerków z sunią. Żal byłoby je w lesie zostawiać.
Sos z cukrem i to dość spore ilości. Mój eM ze względu na refluks nie może jeśc takich smakołyków...chociaż za nimi przepada. Córcia nie lubi słodko-kwaśnych, a kurczaka (żadnego mięsiwa) nie je od 6 lat. Ale ogóreczki i paprykę od mamusi chętnie podbiera
buziaki

Zapachniało grzybami tu jestem do tyłu za wszystkimi grzybiarzami, jak już coś przypadkiem przywędruje do domu, to marynuję Pozdrowienia zostawiam

Aga czy ty masz trytomę kiedy ją się przesadza bo moja musi być już przesadzona ???

Witaj Agatko. Grzybki pycha, i ja dzisiaj nazbierałam sporą ilośc, choć od ludzi było w lesie gęsto, wszyscy z pełnymi koszami. Fajnie, w końcu.
Przyślij adres, nasionka naparstnicy Ci chce wysłać(ona znów kwitnie)
Pozdrawiam Cię.

Aguś o jedzonku poczytałam aż się głodna zrobiłamWidoczki iglaczkowe śliczneBuziaczki

To wrzosowisko masz idealne nic tu chyba nie będziesz zmieniała

A wiele wrzosów masz młodych-muszą urosnąć

A szuwarkowe klimaty obłędne