Justynko, w końcu się u wszystkich rozpada i będziemy narzekać, że za dużo deszczu
K. to ten najzwyklejszy Atropurpurem, wcale silnie mi nie rośnie myślałam, że będzie wielki, a on jest taki filigranowy, dzęekuję, że widzisz pracę...a takich kamieni będę poszukiwać... też je lubię