Właśnie mija dwa lata,jak postanowiłam, że zarośniętą chwastami działkę budowlaną zamienię w wymarzony ogródek.
jesień 2012
dzisiaj,chociaż jeszcze dużo czasu i pracy potrzeba,już można mówić"mój ogródek".
kiedy tak kopałam i sadziłam wykopałam taki skarb,który dzisiaj zdobi mój skalniaczek
teraz to jest skrawek mojej rodzinnej ziemi,ale przedtem były to dobra hrabiego Poletyłły i był tutaj olbrzymi park, a kapliczka obok, stanowi część historii,która sięga 6 wieków wstecz.
Jesiennie już w moim ogrodzie,przekwitły kwiaty, zostały tylko nieliczne.Posadziłam dużo nowych krzewów
dwa kloniki
trzymetrowe szmaragdy
pęcherznicę , irgi,sosny czarne, cisy i inne cudności, ale pokaże je w następnym poście, gdyż wiem, że ie można zbyt wielu zdjęć wklejać na raz.
Pozdrawiam i życzę ciepłej słonecznej jesieni