Asiu! dziękuję również za odwiedziny...a pierogi to moja specjalność

Jolu, ależ u Ciebie pięknie, smacznie i przytulnie.

Załapałam się na pierogi! Dziękuję! Ogród jak malowany! Gratuluję!

Witaj Haniu! Twoje roślinki mają się dobrze i dobrze że Ty znowu jesteś!

Zaczęłam znowu malować..to tylko nędzna kopia Tadeusza Styki "Pola Negri", ale dobre i to, ponieważ pół roku nie malowałam...coś się zacięło we mnie i byłam na siebie zła, dlatego tak szalałam w ogrodzie.....

moim laickim okiem ta kopia wcale nędzna nie jest

Dziękuję za uznanie, ale mnie najbardziej podobają się cudze obrazy...pozdrawiam

Podziwiam Twoje zdolności, Jolu. Do wszystkiego potrzebujemy natchnienia... nawet do prozaicznych prac ogrodowych.
Ogrodowisko jest dla mnie takim natchnieniem, jak napatrzę się na te wszystkie piękne ogrody, to pielenie mi nawet sprawia przyjemność.

Szalałaś w ogrodzie przez rok? efekty widoczne .Nie badz taka krytyczna wobec siebie Jolu ,bo twoje obrazy są bardzo ładne Chciałabym mieć takie zdolności lecz niestety nie potrafię nawet rysować ,a co dopiero malować. To prawda opieka nad starszą osobą jest bardzo wyczerpująca .Jeśli ta osoba jest w miarę spokojna to jeszcze można sobie z tym radzić ale moja mama jest bardzo trudna ,złośliwa ,niedobra ,czasami nie mam ani siły, ani cierpliwości Kiedy się wyrwę do ogrodu, to tak się czuję jakby mnie ktoś z więzienia wypuścił.Nie mam jednak wyboru i muszę sobie radzić raz lepiej ,raz gorzej bo nikt mnie nie odciąży nawet na jeden dzień.No cóz, jest takie powiedzenie że najpierw rodzice mają dzieci, a potem dzieci rodziców.Zdrówka i siły ci zyczę.Ogród masz bardzo klimatyczny takie romantyczne miejsce do marzeń.Lubię bardzo twój drewniany taras ,a pierogi dawno ci wyjadłam

Pięknie Joluś. Na technice się nie znam, ale są dzieła, na które mogę patrzeć i patrzeć. Twoja Pola jest cudna i znacznie lepsza od oryginału (nie ujmując niczego jego autorowi). A wiesz dlaczego? Dlatego, że jest... Twoja.