Haniu!, jak rojniki się rozrosną, to Ci wyślę wszystkie rodzaje jakie mam. Twoje roślinki mają się dobrze i często o Tobie myślę , patrząc na nie...pozdrawiam.

Edytko! tak zrobię, jak napisałaś, wysypie trochę piasku i zobaczymy, bo jak pomyślę o rozdrapanych grządkach warzywnych, to robi mi się słabo....pozdrawiam

Jolu, zaglądam i melduję się po długiej przerwie.U ciebie zdecydowanie cieplej niż nad morzem, możesz już po woli działać. Piszesz,że okoliczne koty uwielbiają Twój ogród, nie jesteś sama, mój też. Tylko że ja sama sobie jestem winna, bo mam aktinidię, która niestety wabi koty. Teraz mam wycieczki kocurów, dokopują się do korzeni i tarzają w nich. A jeszcze do tego zabrakło mojego psa, który świetnie sobie radził z nimi. Cóż, trzeba to zaakceptować, szkoda nerwów

Karolinko! jak dobrze Cię znowu widzieć i to wiosną! Już nie długo będziemy miały co pokazywać "niech no tylko zakwitną jabłonie..."pozdrawiam

Jolu, Do kwitnących jabłoni do około dwa miesiące jeszcze, ale dołem już co nieco nam się zazieleni! Nie raz aż za bardzo!
Ale tych najwcześniej kwitnących to życzę jak najwięcej!

Haniu! u mnie dzisiaj paskudna pogoda, a myślałam że dokończę robić kanciki przy rabatach. Wczoraj świeciło słoneczko, więc pracowałam w ogródku a dzisiaj przy tym deszczu zmuszona jestem świętować Dzień Kobiet....Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia

Życzę Wam kochane wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze, a że nie zrobiłam aktualnych fotek z ogrodu.....

Piękne polne maki i od razu przypomniały mi się słowa piosenki:

Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty
Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska.

Wyszło patriotycznie w Dzień Kobiet Jolu, miłego dnia!

Karolinko! no super skojarzenia, są jeszcze "Czerwone maki na Monte Casino", lubię je malować, fotografować , a dzisiaj tak jakoś szaro, deszczowo i smutno za oknem i w duszy.....

Witaj Jolu, podziwiam Twoją pasję malowania Zawsze chciałam malować, niestety nie mam za grosz talentu.
Pogoda działa przygniatająco na wielu z nas, ja też jestem na nią wrażliwa, gdy zaświeci słońce żyć się chce, a w pochmurne dni... ech.
Byłam już kiedyś u Ciebie, nie pamiętam czy się wpisywałam.
Pozdrawiam

Witaj Mirko! Z tym talentem to jest tak , że :każdy jest nim obdarowany, i chodzi o to ażeby go nie zaprzepaścić, nie zmarnować. Jesteś świetną ogrodniczką, potrafisz doradzić, a ogród Twój to marzenie nie jednego z nas. Masz wielki talent i malujesz piękny żywy ogród. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny