ta sama rabata od środka ogrodu, w tej części trawa nadal nie posiana za kostrzewą bergenie, chyba wreszcie na docelowym miejscu

Na docelowym miejscu to chyba nie jest włąściwe słowo na ogrodowisku

Obejrzałam, podziwiałam - pozdrawiam i lecę dalej

paniprzyroda napisał(a)

jeja ile Ty tam czasu spędzasz, ani jednego chwasta! Szacunek!

yolka może masz i rację, ale z bergeniami to akurat cała historia, dwa razy przycięte kosiarką, dwa razy przesadzane, teraz trzeci mam też białą miniaturę, ale słabo przyrasta
barbara kraj_ pozdrawiam Basiu
Karola, tylko tak się wydaje, że chwastów nie ma, rosną jak wszędzie i to w nadmiarze a w ogóle to na zdjęciach ogród wydaje się większy i rośliny również
agastache

jedyna lawenda, która ładnie powtórzyła kwitnienie

Cudna ta lawenda! A na pierwszym planie przed agastache to dereń Variegata, czy Elegantissima, a może jeszcze inny?

pozdrawiam!

Mój c. rurowaty, gdzieś przepadł po zimie, pięknie masz

Miłego weekendu i ciepłego

paniprzyroda napisał(a)

Spaceruję i patrzę z zachwytem na takie widoki.
Ale szukam, szukam , mam wypatrzyłam



śliczną białą dalię.
Pozdrawiam Jasia

Mariolko w jaki dzień się spotykamy w sobotę czy niedzielę???Pozdrówka.

Mariola podaj adres na priv

Mariolko, przebiegłam się po twoim ogródku...zatrzymałam się na chwilkę przy lawendzie, powąchałam hortensje... wszystko śliczne!
Do zobaczenia w weekend