an_tre - fajnie, że zajrzałaś
ciemierniki nabywam powoli, mam nadzieję, że coś w tym roku się rozsieje
Bogdziu, nie ma za co
roślinka to oman olbrzymi, widziałam go kwitnącego, ma fajne duże liście, może stanowić zasłonę dla cieniolubnych
Aganiu, z tej plantacji po troszku ubywa
dzięki za życzenia
Karolina, mnie też było miło, tylko ta pogoda.. eMa wcięło w LM i M1 i wróciliśmy później niż planowałam, ciemierniki sadziłam do gruntu już o szarówce prawie, niczym ich nie przykrywałam, poprzednie mają się dobrze, w razie zapowiadanych przymrozków może je czymś okryję. Siąpi deszcz, więc nie podlewałam.
Gabriela, sprawdzałam kiedyś linka, który podawałaś do swoich rękawiczek, ale nie mieli mojego rozmiaru, tylko duże więc szukałam gdzie indziej, a dłuższe mogłyby być, były też inne, ale od nadgarstka takie kapeluszowate, jak w tym róże ciąć? Dziękuję
agniecha973 z podlewaniem daję radę, jak jest mocne słońce to dwa razy dziennie, jak pochmurno to raz lub co drugi dzień. Rękawiczki kupiłam w szwedzkim markecie Jula w listopadzie bodajże, wiedząc, ile róż posadziłam
obiecane kolejne kolory ciemierników, wybaczcie jakość zdjęć, robiłam je tuż przed wieczorem
czysto biały
zielony/limonkowy
i fragment doniczkowych, dodam jakieś gadżety i zrobię fotki w dzień