Bardzo mi się podobają donice niebieskie z bratkami, reszta też piękna. Pozdrawiam

Mariolko ale slicznie kolorowo. Czy to możliwe że ożanka jeszcze nie odbija czy po prostu padła mi. Pysznogłowka tez tylko jedna odbija. Pozdrawiam gorąco

tulipki wyjmowane w ubiegłym roku razem z zielonymi liśćmi kwitną, ale nierówno, trzeba było mi pomierzyc wielkość cebulek, a nie sadzic jak leci


Nie bardzo zrozumiałam - proszę rozwiń - gdzie dawałaś te tulipany

donicowo imponujące - pozdrawiam bratkowo

Odpowiadając na poprzednie posty ominęłam pytanie Ewy Pszczelarni o donice gliniane. Wszystkie gliniaki zakupione na bazarku, kilku jeszcze nie pokazywałam. Większe terakotowe nabyte dawno temu w sklepie.


Nawiązując do niedzielnej Mai, pokazuję rozwiązanie dla rzeczywiście ciężkich donic błękitnych. Na twardym podłożu z łatwością je przesuwam, by np. posprzątać Podstawki nie rzucają się zbytnio w oczy i nie drażnią donice stoją przy drzwiach wejściowych i oglądam je z góry


Uciekam okrywać pelargonie. Przydają się szklane klosze. Do kieszonek jutro dokupie białych poziomek, bo w środku rosną czerwone

Sasanki i kompozycje w błękitnych donicach zachwycające, jak i reszta ogrodu

Boskie te niebieskie donice
A kamasje naprawdę trzeba podlewać? Tak gdzieś przeczytałam u Ciebie...?

Yolka
Gocha, ożanki nierówno startują i u mnie, ostatnie przymrozki na pewno im nie pomogły, mnie przymroziło wszystkie rośliny, nawet żelazne żurawki w sumie oberwały, nie mówiąc o młodych przyrostach róż, grujecznika, miłorzębu itd. Pysznogłówka powinna dać radę, nawet jeśli jedna odbiła.

śladowe ilości tulipanów nic nie sadziłam jesienią, podziwiam u Was



Miro, właśnie o tych tulipanach mówię zakwitły wcześniej z większych cebul, z mniejszych jeszcze w pąku.


AgnieszkoW, jak miło Cię widzieć, dla Ciebie Papageno

łał

paniprzyroda napisał(a)

Odpowiadając na poprzednie posty ominęłam pytanie Ewy Pszczelarni o donice gliniane. Wszystkie gliniaki zakupione na bazarku, kilku jeszcze nie pokazywałam. Większe terakotowe nabyte dawno temu w sklepie.


Nawiązując do niedzielnej Mai, pokazuję rozwiązanie dla rzeczywiście ciężkich donic błękitnych. Na twardym podłożu z łatwością je przesuwam, by np. posprzątać Podstawki nie rzucają się zbytnio w oczy i nie drażnią donice stoją przy drzwiach wejściowych i oglądam je z góry


Uciekam okrywać pelargonie. Przydają się szklane klosze. Do kieszonek jutro dokupie białych poziomek, bo w środku rosną czerwone

Baaardzo mi się podobają

Bogdziu, dziękuję za miłe słówko, jak również wszystkim, którzy tu zaglądają. Jak fajnie podzielić się z Wami radością z tak długo oczekiwanej wiosny
Przesadzone w ub. tygodniu orliki mają się dobrze, poza tym, że lekko liznął je przymrozek


Matibo06 witam Cię w moim wątku Jesteś niewątpliwie najmłodszym uczestnikiem tego forum. Mam nadzieję, że Rodzice wspomagają Cię w Twojej pasji Dla Ciebie kropeczki


Kukliku, o podlewaniu kamasji podpowiedziała mi Tess. Tak wyglądały w ubiegłym tygodniu. Woda faktycznie im się przydaje, bo pąki wystrzeliły już w górę, a u mnie susza. Oby już nie było przymrozków.


Chłodne dni sprzyjają ciemiernikom, nadal pojawiają się nowe kwiatki