Mariola jak tniesz ostrokrzew, "po całości" czy gałązkami? I jeszcze jedno pytanie: jakie masz doświadczenia z uprawą poziomek w donicy? Pytam bo zaczęłam eksperyment w tym roku. Zastanawiam się co z tym dalej zrobić, tzn. zostawić na zimę w donicy, zakopać ją (ciężka nieco ) czy wysadzić krzaczki na rabatę?
Ewo,
- ten ostrokrzew jest już pełnoletni, niemniej zawsze wystające gałązki zimą pozyskiwałam do stroików, tym sposobem zagęszczał się, kiedy dorósł do dachu tarasu przycięłam go w kulę i tak był formowany przez ok. cztery lata, potem już nie mogłam dosięgnąć czubka i odpuściłam, znów wybił do góry, teraz eM przyciął go w stożek
- nazwy kremowo-żółtych róż okrywowych nie znam, widziałam je w szkółce, jeśli będą w tym roku, to kupię kopane jesienią
- uzupełniam odpowiedź na pytanie o powojniki z poprzedniej strony, pokazałam w kolejności
Rooguchi
Hendersoni
Betty Corning
Etoile Rose
a poniżej Elf
nn, też dzwoneczek, tu rozwinięty
mam jeszcze kilka dzwoneczków ale to też nn kwitnące wiosną
i Purpurea Plena Elegans,
Małgoś, po dzisiejszym buszowaniu w buszu pleców nie czuję Fotki z tygodnia, zakwitła Eden Rose, na razie nisko, choć jeden bat powędrował już ładnie w górę
Gosiek33 - jak miło Cytryniec sadzony jako małe nitki przy patyczku, dostał porządną leszczynę, potem drugą, trzecią gdy przybierał na objętości, teraz ma dość sztywne zdrewniałe pędy i pewnie jakąś kolejną leszczynę w środku. Co roku puszcza nowe odrosty, które koszonę są razem z trawą
wyjątkowo obfite opady deszczu i ciepło powodują, że kwitnie chyba wszystko jednocześnie
Jolu, ja cięłam gałązkami, widzę, że teraz eM przejechał po całości
Poziomki w zależności od zimy, jak zależy Ci na odmianie to lepiej wsadzić do gruntu, a zawsze wiosną kilka można przenieść do donicy. U mnie przezimowały, ale były lata, że zmarzły zupełnie. Za to w mojej cegle sieje się wszystko i zimuje, szałwia trójbarwna, aminek, dzwonki, poziomkówka ( wyszła z doniczki) i inne różności włącznie z chwastami
szczególnie te hyzopy, na siłę obdarzałam dziewczyny siewkami wyciąganymi z cegły
Z tych wszystkich "dzwoneczków" Elf przyrasta stosunkowo najsłabiej, ale też warunki ma spartańskie
Arabella będzie doskonale wyglądać z żółcią
pokażę moje Pashminy, pięć sztuk, posadziłam jednak w za dużych odległościach od siebie, a przywrotnika muszę stamtąd wyciepać, bo w ogóle mi nie pasuje, rząd lawendy już wykopałam, bo zagłuszała i bukszpan i róże. Ale co w zamian przywrotników? Bukszpan wypielony i czeka na cięcie, ale ciągle pada i mokro.
Petitcoat miały być zwarte i niskie - leżą na bukszpanie, po deszczach nie zachwycają, dziś je oczyściłam, przywiązałam do palików na baczność i chyba jesienią wykopię. Może już nie będę tam sadzić róż, rozchodniki urosły i najwyżej je zagęszczę
Dziś też zaczęliśmy równać pas po budowie oczyszczalni, usuwać resztki trawy, trzeba usunąć glinę, nawieźć nowej ziemi i posiać trawę, i wreszcie będzie kostka na placyku
Ewuniu, właściwie to podlewałam intensywnie przez dwa tygodnie czerwca. Wcześniej i ostatnio deszczu nie brakuje. Mimo to rozkładam ostatnie linie kroplujące, bo i tak nie wiadomo, jakie to lato będzie. Powinnam zrobić to wcześniej, ale czasu brakło. No to na czworakach czołgam się pod hortkami, przedzieram pod różami Została mi jeszcze jedna rabata. Ale mam dość dźwigania konewek, wystarczy że muszę podlać to, co mam w donicach