ja kocham granit ale cena spora, ja mam bardzo duzo wybrukowano więc odpadło w przedbiegach.
A tak to tylko szarości i grafity, ale jednk na każdym kolorze będą plamy, ja optuję za grabitem lub betonówką.
zrezta znasz moją zasadę im mniej tym lepiej

powiem, że mam mały mętlik w głowie....i slicznie dziękuję za wasze opinie....zdjęcia wrzucę, ale nie dziś i nie jutro...mam Amelię chorą, zapalenie ucha, więc same rozumiecie....
jak będę miała co pokazać to się odezwę


buziaki

malkul napisał(a)

ja kocham granit ale cena spora, ja mam bardzo duzo wybrukowano więc odpadło w przedbiegach.
A tak to tylko szarości i grafity, ale jednk na każdym kolorze będą plamy, ja optuję za grabitem lub betonówką.
zrezta znasz moją zasadę im mniej tym lepiej

Gosiu, czyli jak dobrze rozumiem to masz kostkę betonową?

znalazłam jakieś zdjęcia w swoich zbiorach...więc tak na "szybciocha" wrzucam



tarasy są czekoladowe

jak myślicie jaki kolor?...choć cały czas wydaje mi się, że kolor to chyba sprawa drugorzędna...na pierwszym miejscu bowiem bardziej interesują mnie , że tak powiem, parametry i niezawodność

podsumowując ,do wyboru mamy kostkę granitową, potem bruk klinkierowy, i kostkę betonową.....powiem szczerze, że w tym zwykłym polbruku najbardziej obawiam się plam i blaknięcia (mam zamiar wyłożyć nim również część tarasu), granit cenowo odstrasza, choć konkretnej kalkulacji jeszcze nie robiłam.....

nie pisałam jeszcze że podjazd na co dzień używany przez samochód osobowy, ale kilka razy w roku możliwy wjazd sprzętu cięższego

proszę o Wasze doświadczenia w tym temacie...ew, jakieś zdjęcia

Najlepsza i wieczna (przetrwa stulecia a nawet tysiącllecia) jest kostka kamienna, granit lub bazalt. Jest w różnych kolorach, szara, szaro-ruda, beżowa i czerwona. Bazalt jest prawie czarny.

Nie ma lepszego materiału od naturalnego kamienia. I to jest prawda znana od dawna, której nie trzeba udowadniać, bo to kamień. Wszystko inne bruki to jest tylko podróbka lub namiastką kamienia.

No jeszcze cegła klinkierowa - też jest szlachetna, ale mniej trwała od granitu.

To sprawy finansowe powodują konieczność wyboru. Tylko czy wybór tańszego materiału jest jednocześnie tańszym rozwiązaniem? Nie jest. Skoro nie trwa wiecznie i kruszy się, to nie jest w sumie tańszy. Bo za parę lat trzeba wymieniać albo gapić się na ubytki.

Zdjęcia są tu w zasadzie niepotrzebne aby udowodnić wyższość granitu nad farbowanym betonem.

http://www.gardenarium.pl/oferta/nawierzchnie

dziękuje Danusiu za odpowiedź...tez jestem zdania, że czasem lepiej dopłacić i trochę dłużej poczekać i zainwestować w coś solidniejszego niż kilka razy wracać do tego samego tematu...

skłaniamy się ku brukowi klinkierowemu...(kostka dłuuuugo będzie poza naszym zasięgiem)

w zasadzie mogę powiedzieć, ze wyboru już dokonałam ...zastanawiam się tylko nad kolorem

słusznie Gosia zauważyła, że kolorowa kostka nie zawsze fajnie współgra z roślinami....tego nie analizowałam, a powinnam

w zasadzie pisząc "proszę o zdjęcia" miałam na myśli połączenia kolorystyczne, i jakieś ciekawe rozwiązania....

pozdrawiam

Czyli zostaje Ci szary, grafit, czarny...
Kolory uniwersalne, które pasują w sumie do każdego koloru....

Mój sąsiad ma kolorową kostkę i wcale mi się to nie podoba....w sumie możesz wpaść do mnie i zerknąć
widać przez okno

Magda70 napisał(a)

Czyli zostaje Ci szary, grafit, czarny...
Kolory uniwersalne, które pasują w sumie do każdego koloru....

Mój sąsiad ma kolorową kostkę i wcale mi się to nie podoba....w sumie możesz wpaść do mnie i zerknąć
widać przez okno

w takim razie przy następnej wizycie musisz mi pokazać

Taras chcesz kostka wyłożyć??? Nie rób tego Ja bym zrobiła drewniany i dobrała kolor taki jak masz na słupach przed wejściem. A bruk zrobiłabym szary albo czekoladowy....

Pewnie będzie tutaj z tysiąc opinii, ale moim zdaniem grafit w ogóle nie pasuje do Twojego domu i jego otoczenia. Poszłabym w czekoladowe kolory i beże, ale Ty tu rządzisz .
Jeśli chodzi o taras, to sama mam z płyty kwadratowej stosowanej na ścieżki i nawierzchnie. Nie miałam wyboru innego ze względu na tarasową fuszerkę budowlańców. Chwalę sobie, bo widziałam tarasy wyłożone płytkami i właściciele bez przerwy "tańczą z miotłą". Bardzo widać piach i brud, a na moich płytach nic. To jest plus. Drewno jest fajne, ale nie na słoneczne miejsca. Też widziałam wyblaknięte tarasy i częste olejowanie.