Czytam Wasze posty, analizuję je i sam postaram się niedługo odpowiedzieć na zadane mi pytania. Dziękuję za aktywność w tym trudnym a zarazem ważnym z punktu widzenia ochrony roślin i kondycjonowania gleby temacie.
Pozdrawiam.
-Jak często stosować ANHK
To wszystko zależy w jakim stopniu jest zdegradowana gleba (sztuczne nawozy, chemiczne opryski, kwaśne deszcze itd). ANHK uzupełniamy w glebie to co naturalnie w niej żyje i występuje tylko zostało w jakimś stopniu zubożone. W pierwszym roku stosowania 5-6 oprysków. W kolejnych latach odejmujemy jeden oprysk aby ostatecznie pozostać przy trzech opryskach w przeciągu całego sezonu wegetacyjnego. -jak się to ma do octanu wapnia polecanego przez Mazana?
Octan wapnia jest tylko organicznym środkiem chemicznym wykorzystywanym w ogrodnictwie do zwalczania niektórych chorób grzybowych przeważnie w warzywnictwie. ANHK jest substancją kompleksową zawierającą wyciąg z kompostu. Można to określić jako kompost w płynie z dodatkowo namnożonymi pożyteczanymi mikroorganizmami. Opryski na przemian można wykonywać ze wszystkimi środkami pochodzenia organicznego. -Czy na sam trawnik też stosuje się ANHK?
Nie ma to żadnego znaczenia. Robimy oprysk całego ogrodu. -Czy ANHK można traktować jako nawóz czy nie ma zupełnie takich właściwości a tylko jest szczepionka?
W ANHK jest wszystko to co jest niezbędne florze glebowej i roślinom do prawidłowego przeprowadzania wszelkich czynności związanych z ich metabolizmem. Zawiera dużą ilość pierwiastków śladowych, enzymów, śluzów, wydzielin, różnego rodzaju kwasów w tym kwas mlekowy, minerałów, grzyby mikoryzujące korzenie oraz te z rodzaju Trichoderma, pożyteczne nicienie i mikroorganizmy. Bardzo ważnym elementem występującym w ANHK który na ogół jest przez nas zapominany w pielęgnacji roślin jest zawartość odpowiednich dla nich aminokwasów. -Wyczytałam, że zupełnie nie stosujesz chemii w ogrodzie. Nie stosujesz nawet jeśli rośliny są chore czy twoje rośliny nie chorują? Zdjęcia które wklejasz i udało mi się odnaleźć przedstawiają modelowe rośliny 100% zdrowe i to jest imponujące.
ANHK nie jest lekiem na całe zło. Jest to jedna z podstawowych metod wchodząca w cały kompleks czynności związanych z pielęgnacją ogrodu włącznie np. z odpowiednim zabezpieczaniem roślin przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, prześwietlaniem w celu odpowiedniej cyrkulacji powietrza, czy wręcz modelowym sadzeniem nowo nabytych roślin. Suma systematycznie wykonywanych wszystkich czynności pielęgnacyjnych w kolejnych sezonach wegetacyjnych dopiero przynosi efekty takie jakie przedstawiam na fotkach. Przyznam, że nie jest to proste ale satysfakcjonujące. Zapewne i moje rośliny są w pewnym stopniu narażane na ataki patogenów, jednakże w każdym takim przypadku trafiają na jakąś barierę ochronną która niweluje skutki ich działania.
Nie mogę stosować chemii przy pielęgnacji gleby i roślin ponieważ zniszczyłbym to co przez kilka lat udało mi się (chociaż jeszcze nie do końca) odbudować. -Co zrobiłbyś gdyby trafiła Ci się taka roślina chora, np zakupiona nowo i tu się pojawiają oznaki choroby.
Ja nie leczę roślin. Zapobiegam tylko żeby nie były chore. Niestety raz z zakupioną sosną Jeffreya musiałem się pożegnać. -Czy Ty prowadzisz raczej w ogrodzie rośliny które Ci nie chorują
Nie ma takich roślin które nie mogłyby być opanowane przez jakiegoś szkodnika lub patogena. Kupuję rośliny które pasują mi do moich kompozycji. Poza tym staram się wybierać rośliny którym jestem w stanie zapewnić warunki podobne do naturalnych. -Mógłbyś podać jakiś terminarz/ rytm opryskow ANHK, odstępow między ANHK a octanem wapnia, ewentualnie herbatka tymiankowo-oreganowa i opryskow mocznikiem? bo tymi substancjami jestem żywo zainteresowana.
Nie wszystko na raz. Trzeba pamiętać o równowadze jaka panuje w przyrodzie. W przeciwnym razie pożyteczne mikroorganizmy będą walczyć same ze sobą i nawzajem się zjadać. Z pewnych względów nie będę zbytnio się wypowiadał o substancjach które poleca i opisuje ich działanie Mazan. -Co mam zrobić z koniczyną w trawniku?
Usuwać podważając wcześniej korzeń. Wbrew pozorom 30-40 cm połać koniczyny na trawniku ma najczęściej jeden korzeń do którego trzeba dotrzeć jak ,,po nitce do kłębka".
Witam,
Jestem żywo zainteresowana ekologiczną uprawą ogrodu. Mam ogród w „środku” dużego miasta i prawie wszystko mi choruje. Mam nadzieje że mi coś podpowiesz. Na wiosnę trafiłam na preparaty firmy AstVit. To dla zainteresowanych . Jak się zorientowałam to taka gotowa herbatka o której piszesz. Po przekwitnięciu zachorował mi migdałek na chorobę drzew pestkowych. Całe gałęzie usychały. Usunęłam przekwitłe kwiaty, opryskałam Bioseptem a potem stężonym preparatem AstVitu i drzewko jest zdrowe do dzisiaj, na dodatek wypuściło długie nowe gałęzie. Potem pryskałam prawie wszystko do lipca włącznie i było OK. Do kompostu dodałam dżdżownice kalifornijskie. Ale od sierpnia się zaniedbałam i choruje sporo roślin, w tym róże z ADR. W związku z tym mało co mogę dać na kompost. Może ten mocznik mogę zastosować? W przyszłym roku zrobię sobie herbatkę wg Twojego przepisu i mam nadzieję, że to i owo mi podpowiesz. Korzystałeś z jakiejś literatury któą możesz polecić?
Lektura wielu wypowiedzi skłoniła mnie do zabrania głosu i próby 'sprowadzenia' dyskusji na właściwe tory.
W uprawach ekologicznych, a o nich tu mowa, należy stosować wszystkie - podkreślam - wszystkie dostępne sposoby utrzymania równowagi biologicznej. Nie można skupiać się na jednych pomijając pozostałe. W uprawie konwencjonalnej również obowiązuje taka sama zasada. Dlatego podałem octan oraz herbatkę jako ewentualne środki interwencyjne, gdy metody zapobiegawcze okażą się niewystarczające. Należy przy tym pamiętać, że - zgodnie z zasadą równowagi - nie ma organizmów całkowicie podatnych, ani całkowicie odpornych. Podam przykład: często występujące bobowate w ogrodach ozdobnych są utrapieniem dla właścicieli, którzy do walki wytaczają całą "ciężką artylerię" chemii syntetycznej. U mnie ten problem nie istnieje. Postępuję odwrotnie do rolników - hodowców zwierząt roślinożernych. Posypuję te rośliny szybko działającym nawozem saletrzanym i to wystarcza. Giną bakterie brodawkowe - giną rośliny. Rolnicy nawozili swoje użytki zielone tylko w okresach gdy nawozy azotowe nie mogły zaszkodzić wielogatunkoewj runi łąk czy pastwisk, gdyż istniała obawa, że wyginą motylkowate.
Nie starajmy się 'licytować', która metoda jest lepsza, czy jak ma się jedno do drugiego. Starajmy się tak je dobierać, aby stanowiły korzyść dla naszych ogrodów.
Waldku dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi, pewnie jutro coś więcej będę pisać w tym temacie nie dziś bo jestem potwornie zmęczona, nie umiem dokładnie przemyśleć tego co napisaliście
Mazan dziękuję za informacje, musiałam wygooglać rośliny bobowate, czyli wynika z tego że z koniczyną można różne rzeczy zrobić Fajnie że piszecie, dużo cennych informacji pozdrawiam!
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Z tego też powodu o którym wspomniał w powyższym Mazan, ja jako autor tego wątku prosiłbym wszystkie zainteresowane tym tematem osoby o nie zadawanie pytań porównawczych typu: który z wymienionych preparatów jest lepszy, który ma silniejsze oddziaływanie, który jest lepszy na pomidory i ogórki, a który na rośliny sadownicze i trawniki. Na te pytania nie ma i nigdy odpowiedzi nie będzie ponieważ wszystkie te preparaty i bio-preparaty działają na takiej samej zasadzie i mają osiągnąć ten sam cel. Stanowią niejako uzupełnienie i wzmocnienie działania obronnego w odpowiednich okresach życia roślin (kiełkowanie, wzrost, kwitnienie, owocowanie, zawiązywanie nasion, zimowy spoczynek). Pamiętać należy, że mamy tu cały czas doczynienia z żywymi organizmami, związkami chemicznymi powstałymi z substancji organicznych poddanych procesom fermentacji, naturalnymi związkami mineralnymi oraz związkami fenolowymi pochodzenia roślinnego. Wszystko to razem wzięte stanowi szczelną, bardzo skuteczną ochronę przed wszelkimi patogenami i czynnikami chorobotwórczymi, przed owadami i innymi drobnymi zwierzętami będącymi również w różnych stadiach rozwoju i cyklach swojego życia, które wpływają negatywnie na metabolizm naszych ogrodowych roślin. Poza tym preparaty te dostarczają dolistnie wszelkich substancji niezbędnych do prawidłowej budowy roślinnych struktur.
Przykładem współdziałania może być zrobiony zapobiegawczy kompleksowy oprysk pomidorów napowietrzonym wyciągiem z kompostu ANHK we wstępnej ich fazie wzrostu. Następne planowane lipcowe wprowadzenie substancji z ANHK powinno być poprzedzone opryskiem sporządzonym z mleczanu wapnia. Pomimo zawartości w nim również pewnej grupy bakterii występujących w ANHK dodatkowo zostanie wykorzystany fakt wiązania przez kwas mlekowy wapnia a to oznacza, że związany wapniem wytworzony przez bakterie kwas mlekowy będzie idealną ochroną pomidorów przed suchą zgnilizną, ułatwiającym jednocześnie przyswajanie jakże ważnego potasu, magnezu i azotu.
To jest to czego szukałam!
Fajnie że piszecie, dużo cennych informacji pozdrawiam!
