Doskonali i niezawodni partnerzy to: wilczomlecze (Euphorbia), rozchodniki (Sedum), kocimiętki (Nepeta), floksy (Phlox), maki (Papaver) i łubiny (Lupinus). Połączenie z lawendą (Lavandula) i szałwią (Salvia) także będzie atrakcyjne. Dużą grupę stanowią trawy, np. "najeżony" owies Helictotrichon sempervirens, kostrzewa sina (Festuca glauca) oraz rośliny o niezbyt wysokich, srebrnych liściach, jak czyściec (Stachys byzantina) czy przetacznik (Veronica spicata ssp. incana).
Wczesnowiosenne irysy zestawiamy z niskimi bylinami poduszkowymi jak smagliczka (Alyssum) lub żagwin (Aubrieta) uważając, aby się zbytnio nie rozprzestrzeniły. W ogrodach skalnych dobrze jest zastosować większe odległości, a przerwy między roślinami wyspać drobnym grysem.
Kosaćce mogą też być komponowane między sobą. Po kwitnieniu ich szablaste liście także będą wyglądały imponująco, pod warunkiem, że przytniemy łodygi kwiatowe.
Dla popularnego irysa żółtego (Iris pseudoacorus) czy innych wilgociolubnych znajdą się różne byliny kochające bagienne stanowisko, np. tawułki (Astilbe), kaczeńce (Caltha palustris), pierwiosnki (Primula bulleyana, Primula denticulata) oraz Lobelia x speciosa, Cimicifuga simplex "Brunette" i Ligularia stenocephala "The Rocket".
Nadmienię, że ten bagienny w końcu irys uda się na każdej glebie, z wyjątkiem czystego piasku. Jednak najbardziej malowniczo wygląda nad lustrem wody, kiedy okazała kępa kwiatów się w niej przegląda.
No i art, towarzyszące
No tak, nawysilałam się, napisałam, naszukałam zdjęć, a ludziska linkują na 5 zdjęć do Pinteresta a ja wkleiłam mnóstwo. Przykro mi czasem, że się napracowąłam a robi się reklamę Pintowi.