Gdzie jesteś » Forum » Róże » Choroby róż

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby róż

Dorotka 07:42, 08 maj 2015


Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 950
Co ile dni należy pryskać preparatem na mszyce. Mam ich ogromny wylęg.
____________________
MELA -Ogród pewnej Ogrodniczki czyli Dziewczyna z rowerem.
yenni 19:47, 08 maj 2015

Dołączył: 10 kwi 2015
Posty: 30
Witam serdecznie,

mam problem z różyczką, która dostałam zeszłej jesieni. Druga posadzona 70 cm obok ma się bardzo dobrze (jak na moje amatorskie oko), niestety ta jedna zamiera. Przedwczoraj wycięłam uschniętą młodą gałązkę i widzę, że ta co pozostała również marnieje. Co to może być i co mogę zrobić?


____________________
Anita1978 21:17, 08 maj 2015


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Dorotka napisał(a)
Co ile dni należy pryskać preparatem na mszyce. Mam ich ogromny wylęg.

Jeśli chemiczny oprysk to zazwyczaj wystarczy jeden . Aż do następnego rzutu....a naturalny nawet raz w tygodniu.
____________________
ogródek Anity
Czesio 12:27, 18 maj 2015

Dołączył: 02 mar 2014
Posty: 22
Witam,
czy jest szansa na uratowanie tej róży?
Inne są w lepszym stanie, ale też nie jest dobrze.
Miesiąc temu prysnąłem Substral róża 2 w 1 by przeciwdziałać chorobom grzybowym.
Tydzień temu prysnąłem topsin w ten weekend Substral róża 2 w 1
Co robić?
co zrobiłem nie tak?

Mazan 17:45, 18 maj 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Czesio

Tak wygląda zamieranie pędów róży. Wywołują chorobę patogenne grzyby glebowe. Widoczna jest już pleśń, a to nie daje nadziei.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
yenni 19:14, 18 maj 2015

Dołączył: 10 kwi 2015
Posty: 30
Zakładam, że u mnie to samo (pytanie dwa posty wyżej, które pozostało bez odpowiedzi)? generalnie z mojej różyczki został tylko jeden mały zielony pęd tuż przy ziemi, ale widzę, że i on usycha i zamiera... Skąd to się bierze i czy druga róża obok jest zagrożona?
____________________
Mazan 21:10, 18 maj 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Yenni

Na wskazanych roślinach wystąpił grzyb przenoszony przez jakiś wektor, np wiatr, wodę, szkodnika, a nawet człowieka. Infekcja nastąpić mogła równie dobrze jesienią, jak i wczesną wiosną, wtedy należało zrobić pierwszy zabieg ochronny. Teraz musisz opryskiwać interwencyjnie. Czy uratujesz różę to inna sprawa. Mogła to być antraknoza róży, a mogła też czarna plamistość czy szara pleśń. Trudno to stwierdzić na odległość, gdyż dają podobne objawy.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Czesio 09:53, 19 maj 2015

Dołączył: 02 mar 2014
Posty: 22
Dziękuję za odpowiedzi,
przez zimę i wiosnę stały blisko siebie w taki zaułku, by chronić przed zimnem, pewnie stąd to przeszło na wszystkie róże
Czy teraz mam co tydzień spryskiwać je oraz ziemię różnymi preparatami grzybobójczymi?
Nie za często, nie za rzadko?
Mazan 19:39, 19 maj 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Czesio

Co tydzień? Przecież to nie oprysk nalistny, a środek, który użyjesz nie jest naparem z roślin. Widać doniczkę czyli wystarczy wymienić podłoże, a karpę korzeniową zaprawić/wymoczyć w roztworze środka /np. topsin/ i obserwować jeśli masz nadzieję na uratowanie krzewu.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Karabela 00:04, 20 maj 2015


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 1867
AniaDS napisał(a)
Mączniak - mleko rozcieńczone z wodą lub woda z łyżeczką sody oczyszcznej (na 1 l).


oprysk?
____________________
Eksperymentarium
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies