W żadnym wypadku z chemią, zabraniam, nie wolno.
W stawach naturalnych nie stosuje się chemii. Jedyne co możesz zrobić to użyć większej ilości roślin podwodnych (natleniających - one są konkurencją dla glonów-) moczarka, wywłócznik, przęstka i inne, poszukaj, Wybieraj rośliny które zimują u nas bez tych pistii i hiacyntów. najlepiej rodzime rośliny, podane na początku mojej listy.
Postaraj się jeśli to nieduży staw - wypożyczyć odkurzacz wodny i usuń muł z dna, zalegającą materię organiczną.
Jeżeli masz możliwość - obok stawu wykop zagłębienie na 30-50 cm, wielkość proporcjonalna do posiadanego miejsca, wysyp żwirem grubym, wsadź rośliny typu irysy, krwawnice, łączeń baldaszkowaty, kaczeńce itp. zastosuj małą pompkę które będzie za pomocą rurki z otworami, pompowała wodę ze stawu do tej strefy ze żwirem. W ten sposób stworzysz oczyszczalnię glebowo - korzeniową.
Połącz tę strefę ze stawem aby woda wracała do stawu. Przesmyk powinien być płytszy niż wykopane zagłębienie, np 20 cm.
System korzeniowy tych roślin oczyści wodę z nadmiaru składników odżywczych, będących pożywką dla glonów. To jedyne słuszne rozwiązania. O innym nie myśl.