Ja się nie upieram wcale przy dwóch donicach, w ogóle był pomysł, żeby nie było donic tylko trzy trawy w tym miejscu typu owies wieczniezielony.
Dziękuję wszystkim kibicującym, podglądam inne ogrody i zbieram na razie siły.
Zdaję relację z dziś - walka z mrówkami i mszycami trwa. Ściągam mszyce z pędów ręcznie i leję po wszystkim gnojówą z pokrzyw. Pąki róży chwilowo się zwolniły od absztyfikantów, mniej też ich na hortensji pnącej, gorzej bo przeniosły się na wierzchołek jednej z wiśni japońskich i zrobiły się nie wiadomo czemu z zielonych - brązowe :/
Małżonek już się rwie do pracy, a ja wciąż nie jestem pewna tego układu w ogrodzie... prace na razie stoją w miejscu.
Może chociaż tę nieszczęsną horti pnącą posadzę w gruncie... tylko nie wiem jeszcze czy w prawym rogu czy w lewym
Małżowi podoba się z drzew i grujecznik i świdośliwa... mnie ciut bardziej grujecznik, tylko jakby znaleźć taką zupełnie niedużą odmianę by się nie rrozrósł w olbrzyma.
Na dobre i twórcze sny podsyłam Wam ziółka w przechowalni, czekają też na swoje właściwe miejsce...
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :)
MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu:
MIKRO ogród 1.0