Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Iwony

Iwk4 23:06, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Bogdzia napisał(a)
Iwonko bardzo fajne te wspominki ze zdjeciami, super się ogląda.

Bogdziu, za chwilę następny serial
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:09, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Luki napisał(a)
Ja tyle w pierwszym roku obecności na ogrodowisku nie zrobiłem Czekam na kolejne relacje bo przecież więcej się działo

Łukasz, jesteś bardzo skromny. Popatrz tylko na swoje fotki
Ja miałam pomocnika, ty musiałeś sam

Fotki już posegregowałam, za chwilę spróbuję wstawić
____________________
Ogródek Iwony II
eda 23:11, 08 sty 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Iwonko super relacja fajnie się ogląda ale ile potu... rewelacja
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
Iwk4 23:22, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Dziś opowieść o tym, Jak powstała rabata e-Musiowa
MAJ 2014
Do maja mieliśmy zupełnie inne wyobrażenie o ogrodzie. Początkowo przy tarasie rosły małe roślinki, potem się rozrastały, czasami je przycinaliśmy. Moja choroba pewnego dnia spowodowała, że ogród na jakiś czas przestał być ważny. Jak na powrót zaczęłam go kochać, było jak w buszu:

Co roku czekałam maja, aby podziwiać przez okno kwiaty mojej kolkwicji, w ciepłe majowe dni pijąc kawę na tarasie wąchaliśmy kwiaty tego krzewu. Po każdym kwitnięciu przycinaliśmy ją równo, tego roku miało być inaczej, ale jeszcze o tym nie wiedziałam

Tylko tyle było widać z ogrodu:


____________________
Ogródek Iwony II
Luki 23:25, 08 sty 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
W pierwszy roku zamiast coś robić rozpaczałem jak to mój ogród mi się nie podoba, dopiero od kolejnego sezonu zabrałem się do roboty
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Iwk4 23:33, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
CZERWIEC 2014
Siedząc na tarasie my też niczego nie widzieliśmy.
Sąsiedzi nam nie zaglądali do talerzy, ale my nawet kawałka ogrodu nie widzieliśmy przez ten busz. Ja już poznawałam ogrody na Ogrodowisku. W końcu zadałam sobie i e-Musiowi pytanie: Po co nam w takim razie ogród?


LIPIEC 2014
Siedząc na ławeczce pod dębem podjęliśmy decyzję: trzeba przyciąć radykalnie krzewy.

Tylko kto miał to zrobić? Ja nie mogłam zbytnio się wysilać, e-Muś z ręką w bandażach, po poważnym uszkodzeniu dłoni w wypadku przy pracy odpoczywał w ogrodzie. Poprosiliśmy nasze dzieci o pomoc. Krzewy zostały przycięte, wystawały tylko kikuty.

Zrobiło się bardziej przestronnie


____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:50, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
SIERPIEŃ 2014
W sierpniu M był po operacji, nadal siedział w domu, młodzież szkolna też.
Zapadła decyzja: robimy rewolucję rabaty.
To był najpracowitszy miesiąc. E-Muś uzyskał uprawnienia kierownicze, pozwoliłam mu decydować o nasadzeniach (powiedzmy )
E-Muś kierował pracą, czyli tym, co miał zrobić synuś (Karol), ja rozbierałam kostkę, Karol wywoził i układał na tyłach, przyda się jeszcze w ogrodzie. Juki dostały żwirek, trochę odchorowały, bo były tu przesadzone z innej rabaty

Wspólnie zrywaliśmy darń, poszła na kompost, by w listopadzie zachwycać tym, co z niej powstało Krzewy karczował każdy, kto tylko mógł. Nawet najstarszy syn, który tylko na kawkę i niedzielny obiadek wpada do rodziców musiał zakasać rękawy i wziąć w ręce toporek i szpadel

Z ławeczki pod dębem otworzył się piękny widok na ogród

Uporządkowywaliśmy teren:
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:56, 08 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Donica murowana kiedyś przeze mnie, która miała pełnić rolę zapory przed wymywaniem ziemi, była teraz bardzo samotna. Trzeba było dorobić coś, co by pasowało, tworzyło całość Mieliśmy jeszcze trochę starej cegły, postanowiliśmy wykorzystać


Robiliśmy sami, więc nie obyło się bez błędow, których fachofcowi byśmy nie odpuścili. Odkryiśmy je dopiero, jak zaprawa dobrze związała donice. Okazało się, że e-M wytyczając linię fundamentów, pomylił się, ja nie sprawdziłam. Donice nie są równoległe do muru tarasu W przyszłości roślinki będą musiały dać złudzenie poprawności konstrukcji .
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:01, 09 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022

Przyszedł czas na moją ukochaną kolkwicję. Musiałam się z nią pożegnać. Zostawiłam sobie młodą sadzonkę w innym miejscu ogrodu, część rozdaliśmy sąsiadom, reszta poszła na zrębki.

W jej miejsce przyszła donica.

Posadziliśmy tuje, które mają niwelować przeciąg na tarasie
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:11, 09 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Postanowiliśmy zdjąć jedną pergolę i winobluszcz. Korzeni było co niemiara. Z każdego źdźbła groziło, ze powstanie nowa sadzonka. Ziemię niemal przesiewałam. Dosypaliśmy złota z kompostu i dobrej ziemi przywiezionej od zaprzyjaźnionego gospodarza. Zdobyliśmy też trochę przerobionego obornika.

Wysialiśmy trawę, zaczęłam pierwsze nasadzenia wykorzystując sadzonki zrobione samodzielnie


Pergola została rozebrana, otworzyliśmy sobie widok z tarasu na ogród.

____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies