Tak tony trawy.
Nie nie dodaję resztek z kuchni - czasem jakiś owoc rzucę itp.
Dodaję popiół drzewny 4-6 wiader na sezon co wagowo da spokojnie z 15-20kg co w przeliczeniu powinno dać ok. 600-900g czystego C.
Mówicie o stosunku C:A.
"Najszybsze kompostowanie ma miejsce w przypadku gdy stosunek masy węgla do azotu w środowisku wynosi 25:1 – 30:1. Przykładowo, skoszona trawa ma ten stosunek wynoszący 19:1 a jesienne liście -- 55:1." - za wikipedią.
Czyli by uzyskać te 25-30:1 to musimy zrobić 3 części trawy i 1 część liści by optymalny 'towar' uzyskać.
Może jak Toszka mówi, że tracę te witaminy tak długo kompostując tę pryzmę trawy itd. ale kurczę mnie się nigdzie nie spieszy.
Przerzucenie tego 'towaru' to nie jest wielka sprawa. Poświęcenie tych kilkunastu minut na świeżym powietrzu to nie problem.
Na sam spód dałem gałęzie z tuj, w kompoście też jest troszkę igliwia sosnowego i liści brzozowych, troszkę resztek uschniętych łodyg kwiatów (może nawet sporo). To nie jest w 100% tylko trawa. Pisałem, że 95-97% to trawa ale pewnie mniej jej jest.
Popiół też uważam, że dodaje 'mocy' do tego wskaźnika jaki powinien być optymalny.
Pryzma mi nie gnije, nie śmierdzi, a zawsze ładnie pachnie i to obłędnie.
Dawno temu może z 20 lat temu jedną wielką pryzmę też rozrzuciłem na trawnik - leżała sobie z 3 lata spokojnie i ładnie się przerobiła.
Poniedziałkowa trawa w dużym kopcu już przepalona, ładnie pachnie i dymi cała od temp. Przerzuciłem ją we wtorek i dziś rano.
Dodam od siebie bo porównujecie wartości odżywcze kompostu itd.
Dla przykładu obornik świński ma 4,3 kg N czystego składnik w 1t, a trawa ok. 8kg.
Dla mnie skoro mi nic nie gnije, a sprawdza się dobrze jako żywa struktura to wprowadzenie później tego do gruntu i wymieszanie też 'rozmyje' te wartości.
Nasturcja na kompoście to okrywa przed odparowywaniem wilgoci, jako sposób na rozluźnienie pryzmy dodatkowo i wprowadzanie też powietrza tam (wcześniej zastanawiałem się nad wbiciem rur pcv nawierconych jako system wentylacji - ale to już dla mnie jest przesada).
Czytałem, że dobrym starterem dla kompostu jest np. martwe zwierzątko lub kawałem mięsa.
PS: Toszka jak już wspominałem moją pryzmę można ładnie widełkami lub nawet szpadlem wybierać bez wysiłku (co już było sprawdzane) jest ona luźna.
Pozdrawiam ekspertów - ja to tylko mały żuczek eksperymentator