Zdążyłam się już przenonać, że warto poświęcić czas i siły na takie rzeczy... Staram się nie marnować żadnych dóbr. Odkąd kosimy trawę od razu ją mulczując na kompost trafiaja tylko odpadki domowe. W związku z tym kompostu jest niewiele w stosunku do potrzeb...
Kompostowanie odpadków i darni przynosi wspaniałe efekty . im więcej rodzajów odpadów tym lepiej ,ale bardzo dokładnie typujemy co można wrzucić na kompost .
sęk w tym że kompost powinien być przerzucany 3-4 razy do roku . jak ma dostęp powietrza to szybciej mamy efekt w postaci ziemi kompostowej . doszlam do perfekcji że ma kompost po 1 roku ....ale fakt rozdrabniania gałęzi i częstego przerzucania ma strategiczne znaczenie .
Promieniowanie UV jest pasmem zabójczym dla wszelkich mikroorganizmów. Ponadto podstawą prawidłowego kompostowania jest stałe odpowiednie utrzymywanie wilgoci. Jak widzisz, tylko z tych dwóch przykładów wynika, że kompostowniki powinny być stawiane w zacienionych miejscach.
Można kompost przerzucać do 0 st?
Nigdy w zimę nie przerzucam kompostu bo wydaje mi się, że wymarzną wszystkie stworzenia które tam znalazły schronienie na zimę np. biedronki... o zagrzebanych dżdżownicach nie wspomnę. A jak jest z mikroorganizmami?
Bo jak minusowa temp. to wiadomo zamarznięte.
Reniu.
W miesiącach zimowych to tylko my będąc na dworze odczuwamy niekorzystny wpływ czynników atmosferycznych takich jak deszcz, śnieg, wiatr, chłód czy mróz. Pryzma kompostowa i przebywające w niej przeróżne duże i małe organizmy na te warunki pogodowe praktycznie nie są narażone. Porównując w warunkach zimowych kompost przypomina termos. Z wierzchu zimny i często zmrożony, a wewnątrz im bliżej jądra, tym cieplej. Temperatura w środkowej części materii organicznej może się utrzymywać przy niewielkim mrozie na poziomie + 5-10 stopni a nawet i więcej. Choć za oknem hula wiatr, to tam w kompoście cały czas tętni życie. Ja przez całą zimę odsłaniając na krótko centralną, wierzchnią warstwę kompostu (ok 40- 50cm) dokarmiam swoje kalifornijki. W tym okresie wszystkie procesy humifikacji i mineralizacji są spowolnione, ale nie zatrzymane. Skoro tak, to zamieszkujące kompost organizmy nadal oddychają, trawią, wydalają jak i obumierają. Wszystko to działa na ich korzyść, ponieważ przy tych przemianach wydziela się dużo ciepła które nie może przedostać się na zewnątrz do atmosfery. W tym przypadku najbardziej niebezpieczna dla życia może stać się wymiana gazowa. Pomijając to część organizmów w tym dżdżownice kalifornijskie spowalniają swój metabolizm, część zapada w stan przypominający zimowe odrętwienie, a bakterie i grzyby w części pryzmy w której temperatury są poniżej pewnej normy przyjmują formy przetrwalnikowe. Jeżeli wiosną, chcemy ożywić kompost i nadal kompostować w nim odpady, to późną jesienią i zimą nie powinniśmy go przerzucać i narażać dodatkowo na wyziębienie. Pryzm kompostowych i kompostów w których prowadzimy hodowlę dżdżownic kalifornijskich, nie odwracamy w żadnym przypadku do czasu całkowitego przekompostowania użytych przez nas substancji.