Dziękuję Ci Waldku za wyczerpującą odpowiedź.
Czy niepotrzebnie urywam korzenie chwastów zanim je wrzuce?

Jasne, że niepotrzebnie. Za pół roku przyjmą postać próchnicy, oddadzą zawarte w nich minerały i w niczym nie będą przypominały pierwotnej postaci. Jedynie warto wszystko przed przekompostowaniem rozdrabniać aby przyspieszyć proces rozkładu.

szymon954 napisał(a)

Mam pytanie. Czy gdy mój kompost zachowuje się jak "plastelina" to dobrze czy źle? O czym to świadczy?

Niekorzystnie. Glina.

Witam

Odgrzebuje temat kompostu z Łódzkiego GOŚu.
Dzis kupiłem kilka kilka worków aby rozsypać na trawe w piaszczystym terenie. Ilość szkła w komposćie mnie przeraziła. Strach rozsypać to gdziekolwiek. Każda garść zawierała potłuczone szkło.
Ostrzegam wszytskich przed stosowaniem "Próchniaczka" wszedzie tam gdzie jest możliwość chodzenia boso.
Na szczeście zrobiłem tylko kawałek trawnika i tam trzeba bedzie uważać.
Nie wiem jakim sposobem można coś takiego sprzedawać.
Nie jest to podedynczy worek bo brałem kilka worków z róznych palet.


Pozdrawiam

Jurek

Gardenarium napisał(a)

Nie, bo na kompoście wyrośnie wiele dyń.

Święta prawda Bezmyślnie wrzuciliśmy resztki po arbuzie (skóry i pestki) i po miesiącu mieliśmy wiele sadzonek arbuza
Możliwe, że wrzucone jesienią, przy dobrym termoobiegu w kompostowniku by zginęły ale nie ma 100% pewności.
Niektórzy celowo wiosną sieją kilka nasion dyni lub cukini, by przystroić kompostownik. Jednak w tym przypadku nie można już przekopywać i zarazem napowietrzać kompostu.

waldek727 napisał(a)

Jasne, że niepotrzebnie. Za pół roku przyjmą postać próchnicy, oddadzą zawarte w nich minerały i w niczym nie będą przypominały pierwotnej postaci. Jedynie warto wszystko przed przekompostowaniem rozdrabniać aby przyspieszyć proces rozkładu.

Rozdrabniać ! Ciągle o tym zapominam

iwka napisał(a)

Rozdrabniać ! Ciągle o tym zapominam

Rozdrabniać i po kłopocie!
Też tak często robię, tylko rozdrabnianie pestek od arbuza było by dość trudne Ale nie ma tego złego, wykiełkowane arbuzy zostały wyrwane i wymieszane z kompostem. Użyźniły go

Wadą kompostów miejskich jest to, że wrzucają i potem mielą co jest na trawniku, czyli szkło, szczoteczki do zębów i metal. Też spotykałam takie niespodzianki w kompoście z Marywilskiej dawno temu. Teraz nie wiem.

A ja mam pytanie. Cokolwiek głupie chyba, ale zielona jestem w temacie, muszę się przyznać . Co z resztkami kuchennymi zimą? Wrzuca się też na kompostownik czy lądują w koszu?

Nie wolno wyrzucać jedzenia gotowanego ([przyciąga szczury), resztki surowe można, skorupki od jajek można, fusy można.

Zupy i gotowanych nie można.