Nie wiem ile Ania spędziła godzin w ogrodzie, by doprowadzić go do takiego stanu - bo prezentuje się świetnie w każdym obiektywie Pozdrawiam zlotowiczów - i wyję do komputera, bo miałem tam być Ale kiedyś trafię
Aniu dziękujemy za spotkanie i umożliwienie porozmawiania na żywo z uczestnikami. Rozmowom nie było końca i to nie tylko na tematy ogrodowe.
Ogród Ani wszyscy znamy ale jego trzeba widzieć na żywo. Tego piękna nie odda żadna fotka.
W drodze do Ani podziwialiśmy piękne krajobrazy Podkarpacia.