kaskada niestety jest z tworzywa epoksydowego ze wzgl. na cenę.wykonano ją w październiku 2009.rośliny są jeszcze młode ,bo w większości sadzone na wiosnę .starsze krzewy są przesadzone z poprzedniego założenia .chciałabym przedłużyć strumień w dół ogrodu,ale to jest z drugiej strony pagórka .tak więc z góry wypływały by 2 strumienie w dwie strony.tym samym przecięłabym ogród na dwie części wodą ......mam plan



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


oczywiście plac wokół oczka już teraz fajnie zarośnięty ale nadal nie mam pomysłu co pod te azalie .na wiosnę trochę tam łyso.myślałam o żółtej trzmielinie płożącej ale nie jestem pewna zestawienia z czerwienią a raczej jestem pewna że nie bardzo tym bardziej że są też azalie kwitnące na żółto

Może wrzośce? Ale w dużej ilości. Ciemna zieleń da tło i pH gleby będzie się zgadzało. Trzeba tylko zastanowić się nad kolorem kwiatów, bo wrzośce różowe będą się gryzły. Może białe? Wrzosy odradzam, wrzośce porozłażą się po całej powierzchni. jak wpadnę na lepszy pomysł napiszę.

wiesz Danusiu myślałam nad wrzoścami ale nie chce żeby to wszystko kwitło jednocześnie. a wiesz u nas niestety z powodu klimatu często te kwitnienia się pokrywają. chyba jednak wrzosy będą lepsze bo kiedy azalie sama zieleń, to wrzos ładnie kwitnie .powiem ci ze ja nie mam kłopotów z wrzosami ,no tylko taki że nie rozłazi się tak fajnie jak wrzośce na wiosnę przycinam ,oprysk przeciw szarej pleśni ,co nie co nawozu i koniec .mam te i te czasami nawet pomieszane ......,jak to u mnie.

Tak, to jest argument. Ja w trosce o Ciebie napisałam wrzośce, bo one są lepsze w pielęgnacji. Jeśli opanowałaś uprawę wrzosów, to super będzie, bo tak jak napisałaś, pora kwitnienia odpowiada.

Alinak, czy te opuncje na rabatce same się tak jakoś rozsiewają?muszą mieć sucho, chyba?zastanawiam się czy mogłabym ja posadzić pod murem domu, tam gdzie mam słonko i suszę?
śliczny masz ogród, a ja...ble, ble...

przeprasza, Pani Lilko za ten "alinak" ale dopiero spojrzałam na imię w tytule wątku

Opuncje można sadzonkować odrywając człony (jak to nazywam "łopaty"). Lubią przepuszczalne stanowisko, na zimę szybkę nad sobą. Alina pewnie napisze co z nimi robi i pokaże jak teraz się pomarszczyły?

Bogusiu ależ dobrze myślisz mam na imię Alina a lilka to moje zdrobnienie.
opuncję możesz sadzić pod murem i do słońca ona to uwielbia.nie ma u mnie ani krzty wilgoci ,ale to jej nie przeszkadza ,bo to rodzina kaktusowatych .na zimę nie zabezpieczam jej w ogóle. z tym że u mnie pod murem ma ciepło .teraz jest pomarszczona ,bo na zimę traci wodę ,to jej obrona przed przemarznięciem.
rozmnażanie dość łatwe tak jak napisała Danusia ,tylko sposób chwytania w ręce trzeba sobie opracować ,bo będziesz wyciągać igiełki przez resztę wiosny z palców,ja tnę sekatorem i staram się za pomocą szpilek do szaszłyków sadzić do doniczki.tam się ładnie ukorzeniają

Trzeb zgnieść gazetę w rulon, opasać kaktusa i powstanie "trzymadełko", odciąć i przy pomocy gazety utrzymywać w pionie. Kaktusy trzeba nieco przesuszyć (nie wkładać nigdy do wody). Postawić w pustej doniczce pionowo, żeby wytworzyła się tkanka ochronna tzw. callus. Około tygodnia, dwóch. Dopiero sadzimy. Nie przesuszone moga gnić.

dzisiaj chce wam pokazać moje róże . Wprawdzie dopiero w tym roku zrobiłam rabatę różaną, ale goszczą w moim ogrodzie od dawna pnące, wielkokwiatowe i okrywowe




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us