Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Kiedyś będzie tu ogród

anka_ 15:52, 28 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Iwk4 napisał(a)
... będąc na ogrodowisku, dziewczyny tak namieszały mi z różnymi różami, że hektary by trzeba był mieć Nawet Łukasz się zaraził, ale podejrzewam, ze ma już swoją listę róż
Znasz wątek Robaczka - królowej róż ?
http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/33-moj-ogrod/949-ogrodek-robaczka?start=1638

Iwonko jakby mi ktoś wcześniej powiedział, że u mnie będą róże to bym się uśmiała. Dla mnie to była i jest czarna magia. W zależności od rodzaju inne cięcie, okrycia, kulkowanie... W Roxy zakochałam się w czyimś ogrodzie i postanowiłam kupić. No ale przecież jednej nie warto zamawiać. I tak zamieszkały u mnie dwie pozostałe. Jestem nimi zachwycona. Nieduże, kompaktowe krzaczki, zdrowe i co najważniejsze bezobsługowe. No i oczywiście zaczęłam nieśmiało zerkać na większe, rabatowe, pnące.... Ale na razie na ten rok pierwszeństwo na liście ma reszta liliputów.
Za link do wątku Kasi dziękuję, idę spacerować. Ależ ona robi piękne fotki...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 15:54, 28 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Luki napisał(a)
Różyczki bardzo ładne, mnie najbardziej wpadła w oko Charmant, na wszelki wypadek muszę sobie zapisać
Łukaszu to piękna róża, zdrowa i bezobsługowa. Warto się zastanowić nad zaproszeniem jej do swojego ogrodu.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
ewsyg 16:14, 28 sty 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11585
Witaj Aniu. Masz niezły orzech do zgryzienia, mnóstwo pracy. Ptactwa i zwierzyny pod dostatkiem. Ja tez bardzo się cieszyłam jak na piaskownię wpadały bażanty. Przestałam się cieszyć jak rozsmakowały się w moich truskawkach. Niestety, okazało się, że my nie zjedliśmy ani jednej. Bażanty były mniej wybredne, jadły na wpół dojrzałe Pozdrawiam i trzymam kciuki, zwłaszcza przy oczku To dla Was duże wyzwanie.
Pozdrawiam Ewa
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
anka_ 16:37, 28 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Ewo jakieś czujki masz??? Bo ja właśnie cichaczem u ciebie buszuję.
Powiem szczerze, że nigdy bażantów na truskawkach u nas nie widziałam, przychodzą za to na jabłka. Tyle że u nas truskawek hektary na okolicę ...
Kiedyś bardzo doświadczony ogrodnik, jak narzekałam że jakiś zwierzak coś mi zjadł, dał mi bardzo mądrą radę- "sadź żeby i dla nich starczyło, one też chcą jeść..". Od tamtej pory troszkę inaczej patrzę na "straty". Choć do tej pory nie potrafię zrozumieć dlaczego zajączek obgryzł mi iglaki jak miał tyle innych gałęzi obok...
Zarówno staw jak i oczko będą wyzwaniem, ale mam nadzieję że się uda. Każde wsparcie się przyda, więc dziękuję za trzymanie kciuków.
Pozdrawiam- Anka
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
ewsyg 16:52, 28 sty 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11585
Aniu, niestety nie maiłam hektarów truskawek. Rada mądra. Myślę, że powinny być bardziej powściągliwe i właścicielom, a zwłaszcza najmłodszemu członkowi rodziny coś pozostawić. Ale i tak je lubię. Z tym oczkiem lub może stawem to masz podobny dylemat jak Iwona z "Zakochana w ogrodach". Wpadnij do niej, może razem coś obmyślicie. Aniu, możesz głośno buszować, mnie t nie przeszkadza Tylko u mnie nie ma co oglądać
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 17:12, 28 sty 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11585
Aniu, przyszłam do ciebie raz jeszcze. Ty chyba masz duży teren do zagospodarowania. Piszesz, że masz teren podmokły. A może z tym stawem to zrobisz tak. Porób w nim półki z ziemi a od niego odprowadź strumień, jaki chcesz długi. mam zamiar tak zrobić u mnie tylko w wersji mini. Widziałam taki strumień u kogoś w ogrodzie. On biegł tam przez cały ogród i b fajnie to wyglądało. Możesz na jego brzegach posadzić rodki, one lubią taki mikroklimat. Spróbuj poszukać sobie filmiku pod tytułem magnolie i tam jest pokazane coś takiego. To takie moje przemyślenia w kwestii Twojego ogrodu.

Znalazłam

https://www.youtube.com/watch?v=ZMdR1bRuEYU
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
roma2 17:27, 28 sty 2015


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
anka_ napisał(a)
Ewo jakieś czujki masz??? Bo ja właśnie cichaczem u ciebie buszuję.
Powiem szczerze, że nigdy bażantów na truskawkach u nas nie widziałam, przychodzą za to na jabłka. Tyle że u nas truskawek hektary na okolicę ...
Kiedyś bardzo doświadczony ogrodnik, jak narzekałam że jakiś zwierzak coś mi zjadł, dał mi bardzo mądrą radę- "sadź żeby i dla nich starczyło, one też chcą jeść..". Od tamtej pory troszkę inaczej patrzę na "straty". Choć do tej pory nie potrafię zrozumieć dlaczego zajączek obgryzł mi iglaki jak miał tyle innych gałęzi obok...
Zarówno staw jak i oczko będą wyzwaniem, ale mam nadzieję że się uda. Każde wsparcie się przyda, więc dziękuję za trzymanie kciuków.
Pozdrawiam- Anka


Hi hi. To tak jak ja. Jak zaczęłam się wściekać, że obżarte przez sarny krzewy, mój mąż ze stoickim spokojem (i rozmarzeniem jakby) stwierdził: wyobraź sobie: wstajesz raniutko ... a u Ciebie sarenki... Podziałało, już się nie wściekam. A co tam, sarna też człowiek. Jednak na wszelki wypadek pnie młodych drzewek osłoniłam. Wolę, by strzygły krzaczory.
Jeśli chodzi o staw, to jak tylko coś małż będzie działał, dam znać.
Pozdrowionka.
____________________
Komendówka
anka_ 20:03, 28 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
ewsyg napisał(a)
Aniu, niestety nie maiłam hektarów truskawek.
Ja niestety też nie mam, choć swoich i dla bażantów by wystarczyło.

Dziękuję Ewo za link do Iwonki. Trochę podpatrzyłam podpowiedzi Danusi.

ewsyg napisał(a)
Aniu, przyszłam do ciebie raz jeszcze. Ty chyba masz duży teren do zagospodarowania. Piszesz, że masz teren podmokły. A może z tym stawem to zrobisz tak. Porób w nim półki z ziemi a od niego odprowadź strumień, jaki chcesz długi. mam zamiar tak zrobić u mnie tylko w wersji mini. Widziałam taki strumień u kogoś w ogrodzie. On biegł tam przez cały ogród i b fajnie to wyglądało. Możesz na jego brzegach posadzić rodki, one lubią taki mikroklimat. Spróbuj poszukać sobie filmiku pod tytułem magnolie i tam jest pokazane coś takiego. To takie moje przemyślenia w kwestii Twojego ogrodu.

Znalazłam

https://www.youtube.com/watch?v=ZMdR1bRuEYU

Ewo całego terenu jest u mnie ok 60ar (nie licząc części gospodarczej). Odliczając na dom, sad i warzywniak wychodzi ok 52- 54ary do zagospodarowania na część ogrodową.
Strumyk z filmu wspaniały, ale niestety u mnie strumyka ze stawu nie da się puścić. Staw jest w najniższej części działki, bo ma za zadanie zbierać wodę więc już samo ukształtowanie terenu to uniemożliwia. Ponadto jest trochę oddalony od domu i to na dzień dzisiejszy wyklucza wszelkie pompy. Choć przyznam szczerze, że strumyczek puszczony z oczka mnie kusi. Tylko mam dwie obiekcje. Czy kaskada i strumyk przy jednym oczku to nie za dużo. I czy możliwe będzie utrzymanie strumyka w jakimś porządku, bo sypałyby się do niego spady z brzózek.

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
ewsyg 20:17, 28 sty 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11585
Ania, piszesz u mnie o nowej rabacie w tonacji różu i fioletu. To może do tego zestawu białą jeżówkę ? Polecam Ci ta podstawową, pojedynczą. Bardzo odporna, wcześnie zakwita i długo kwitnie. Wabi motyle i pszczoły. A może dorzucisz Secret joy. Ma delikatny żółty kolor

Ja jednak dorzuciłabym białą i Strawberry Shortcake, taka biało różowa. Szybko się rozrasta

Masz tu namiar na sklep z jeżówkami, wypróbowany. Dbają o klienta i cenowo tez przystępnie

http://www.sklep.bylinowyraj.pl/rozwin/jezowka_-_echinacea/0

Najważniejsza jest gleba dla nich. One lubią żyzną wilgotną, ale nie mokrą ziemie. Korzenie nie mogą być w wodzie.

Mam nadzieje, że Ci pomogłam

Ja jeżówki sadzę kolorami tzn kilka odmian w tym samym kolorze koło siebie. Nie bodzie po oczach a mam więcej odmian i plama kolorystyczna jest ciekawsza bo kwiaty maja różna fakturę, odcień itp

____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
anka_ 20:18, 28 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
roma2 napisał(a)
...A co tam, sarna też człowiek.
Prawda, że z takim podejściem inaczej patrzy się na te nienażarte bestie...
Ale drzewka też owinęłam...

roma2 napisał(a)
Jeśli chodzi o staw, to jak tylko coś małż będzie działał, dam znać.
Jakbym przegapiła to krzycz...
Pozdrawiam.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies