Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Kiedyś będzie tu ogród

asiach 00:43, 24 lip 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
Aniu, sory, ze się mieszam ale ja preferuję rabaty mieszane, piętrowe nasadzenia bo zawsze coś się dzieje. Nie ma monotonii (kilka iglaków i jakieś liściaste mile widziane). Poza tym można tak obsadzić by i w zimie było "szczelnie". Może weź to pod uwagę?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
anka_ 01:03, 24 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Katiaxx pierwsze straty spowodowane były zmianą poziomu wód gruntowych. Z pewnych względów znacznie się podniósł, a do tego bardzo mokry rok sprawiły, że teren stał całym rokiem stał pod wodą/lodem. Zaczęłam więc sadzić na podwyższeniach. Ale niestety o ile przed zającami nauczyłam się już zabezpieczać rośliny, to na sarny, łosie itp sposobu nie mam. A cholerstwo potrafi w jedną noc zniszczyć kilkanaście drzewek.
Teren nieosłonięty i wiatr hula, ale staram się sadzić rośliny zgodnie ze strefą klimatyczną, więc z tego powodu większych strat nie mam.
katiaxx napisał(a)
jak ja siadałam do swojego wątku to wydawało mi się że już się dużo naoglądałam i wiem co chcę a z czasem jestem tylko głupsza, lista roślin rośnie i nie zawsze wiem jak je zestawić. Poza tym wyobrażenia i plany trzeba jeszcze jakoś odnieść do finansowej rzeczywistości...

Ja miałam taki czas, że coś mi się u kogoś spodobało i chciałam to mieć. Lista roślin- kilka zeszytów. W sumie bez ładu i składu. Dopiero ostatnia jesień/zima przyniosła pewne zmiany. Ze względu na pewne zawirowania zdrowotne byłam dość długo uziemiona i miałam mnóstwo czasu na przemyślenia.
Czy wiem co chcę? Niby tak, ale....
Marzy mi się taki naturalistyczny ogród, pełen wijących się ścieżek. Ze śpiewającymi ptakami, wiewiórkami buszującymi wśród koron drzew, z jaszczurkami wygrzewającymi się na kamieniach. Marzy mi się poranna kawa na huśtawce przy szumie kaskady.
Wiem co chciałbym osiągnąć, tylko nie bardzo wiem jak.

Co do iglaków wzdłuż ogrodzenia to zdecydowanie mieszana kompozycja. Na razie w donicach czekają świerki srebrne, czarne, daglezje, sosny. No i zamówione mam serby. I absolutnie nie mam nic przeciwko wplataniu liściastych- w końcu to one dają kolory jesienią.

Co do żurawki to mam nawet taką jasnozieloną. Muszę to przemyśleć.

Dziękuję Katiaxx.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 01:26, 24 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
asiach napisał(a)
Aniu, sory, ze się mieszam ale ja preferuję rabaty mieszane, piętrowe nasadzenia bo zawsze coś się dzieje. Nie ma monotonii (kilka iglaków i jakieś liściaste mile widziane). Poza tym można tak obsadzić by i w zimie było "szczelnie". Może weź to pod uwagę?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Asiu jak najbardziej się z tobą zgodzę. To przecież liściaki dają zmienność i te cudowne barwy jesieni. Nie tyle chodzi mi o zrobienie litej ściany, ale stworzenie osłony przed wiatrem a jednocześnie tło dla innych nasadzeń.
Choć przyznam się szczerze, że ja jestem taka mądra jak teraz piszę- ale konkretne planowanie to już masakra.

Pozdrawiam Asiu

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
katiaxx 08:31, 24 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Myślę że Twój pomysł na ogród naturalistyczny z wijącymi się alejkami to strzał w 10 przy takiej działce, będzie wyglądać świetnie. Najważniejsze to nie tracić z oczu celu. Gdy nam się wymyśliła budowa a nie mieliśmy wtedy złotówki, pomysł wziął się z przypadkowo otworzonego bloga budowy, zaczęliśmy szukać działki, potem musieliśmy czekać żeby sprzedać mieszkanie w bloku, perspektywa budowy była tak daleka ... wszystko trwało 4 lata i mieszkamy, minęło jak z bicza, jakby to było wczoraj więc myślę że za 4 lata to przed domemem będzie busz muszę tylko o tym pamiętać bo z cierpliwością u mnie ciężka sprawa.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
anka_ 16:03, 25 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Katiaxx mnie cierpliwości nauczył ostatni rok. Wcześniej chciałam wszystko na raz, na gotowo. Wydawało mi się, że chęci wystarczą żeby jednymi ręcami, bez sprzętu i praktycznie kasy obrobić wszystko w sezon. Natura nauczyła mnie pokory. Teraz wyznaczam sobie małe kroczki.
Czy się uda...? Zobaczymy....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
katiaxx 13:49, 26 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
ja tez myślałam że ogarnę połowę, też się uczę że małymi kroczkami, i te kroczki są caraz mniejsze i mniejsze ale ważne ze do przodu
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
anka_ 14:48, 26 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
katiaxx napisał(a)
.... ważne ze do przodu

Właśnie, to najważniejsze.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
katiaxx 15:09, 26 lip 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
aniu, z ktrej części mazowieckiego jesteś ? ja z tej południowej, prawie na granicy ze świętokrzyskim
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
anka_ 15:51, 26 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Ja 70km od Wawy, ale niestety w drugą stronę.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
asiach 20:58, 26 lip 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
anka_ napisał(a)
Katiaxx mnie cierpliwości nauczył ostatni rok. Wcześniej chciałam wszystko na raz, na gotowo. Wydawało mi się, że chęci wystarczą żeby jednymi ręcami, bez sprzętu i praktycznie kasy obrobić wszystko w sezon. Natura nauczyła mnie pokory. Teraz wyznaczam sobie małe kroczki.
Czy się uda...? Zobaczymy....

Aniu, mnie życie nie tylko ogród uczy pokory. Działkę mamy 17 lat. Ogród zaczęliśmy urządzać tuż po wprowadzeniu się do domu, który nie był do końca wykończony. I sukcesywnie kończyliśmy dom i robiliśmy ogród bok po boku, rabata po rabacie. Najpierw trzon - podstawa drzewa liściaste i iglaste, później dosadzaliśmy niższe piętra i tak czynimi do dnia dzisiejszego Ogród to studnia bez dna
Miłego weekendu życzę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies