Jedna jest bardzo stara, coś tam nawet odpada, ale tak ma być, lubię obdrapane takie. Nie maluję, nie czyszczę, ale żeliwo można malować. Moje na szczęście są czarne, takie miały być.
To nie tą mi podarował, tę większą mam w prezencie gwiazdkowym.
Całe szczęście, to moje pierwsze cebulowe, mam jeszcze sporo do pasadzenia, czekają mnie jeszcze cebule tulipanów i czosnków...twoje żeliwne donice z kompozycjami podziwiam zawsze i już nie mogę się doczekać nowych propozycji wianków
Hm, nim trafiłam do Ciebie, myslałam że ogród naturalny to ogród który rośnie sobie jak chce. Te zestawienia roslin jakie u Ciebie zobaczyłam utwierdziły mnie jednak w przekonaniu, że nie zniszczę w miarę naturalnego widoku ogrodu, jeżeli troche go ujarzmie i dodam Twojej elegancji na rabatach. Teraz czuję spełnienie , dzięki
A z innej beczki - czy miałas może doświadczenie z auccuba japońską tzn. czy zimowałaś ją? Bo mam dylemat czy ją zabierać do domu - jest juz duża ma ok 1 m srednicy i kręgosłup odpada gdy ją wnosze. Korci mnie by zostawić ją na zimę.
Pozdrawiam
pozwolę sobie odpowiedzieć z mojego dośwadczenia z aucubą - mam je w gruncie i jak był duży i suchy mróz i bez śniegu to podmarzły ale na wiosne odbiły i wypuściły nowe liście, w ubiegłym roku jak zapowiadali duze mrozy to narzuciłam na nie białą agrowłókninę i nic im się nie stało
jestem z wielkopolski - okolice Leszna wiec pewnie cieplej u mnie niż u Ciebie - u mnie aucuba zimuje w gruncie z małym zabiegiem okrycia w trakcie dużych mrozow
____________________
no matter how you feel, get up, dress up, show up and never give up ........................
mój ogród Raj Ewy (niestety już nie raj)
Miałam doświadczenie z aukubą, nawet jakaś siewka mi przezimowała pod... świerkiem, ale to nie jest roślina do naszego klimatu (Wrocław pod znakiem zapytania, nie ma pewności). Centralna Polska - zdecydowanie nie.
Przez wiele lat uprawiałam pstrą odmianę w donicach, zawsze zimą dostawała miseczniki czy tarczniki, było z nią trochę kłopotu z tego powodu. Zimowała w umiarkowanie widnym garażu. Poniżej są doświadczenia naszych forumowiczów, Justyna z Wrocławia uprawia ją w gruncie, poczytaj więc: