Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Zmiany w stosowaniu środków ochr. roślin - opryski chemiczne a prawo

Pokaż wątki Pokaż posty

Zmiany w stosowaniu środków ochr. roślin - opryski chemiczne a prawo

mira 20:49, 17 lis 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Mazan proszę zajrzyj do mnie na stronę

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1670-ogrodowy-spektakl-trwa?page=449

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
waldek727 05:48, 01 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
W chwili obecnej ogrodnicy amatorzy mają do dyspozycji 26 ŚOR.
Do ochrony roślin a przede wszystkim warzyw uprawianych w ogrodach przydomowych ogrodnicy nieprofesjonalni mogą zakupić w handlu detalicznym tylko:
13 środków do zwalczania chorób grzybowych (fungicydów)
10 środków do zwalczania szkodników (zoocydów)
8 insektycydów
2 akarycydy
3 środki do zwalczania chwastów (herbicydy).

Dostępne dla amatorów fungicydy to: Acrobat MZ 69 WG, Amistar 250 SC, Amistar Opti 480 SC, Atol 250 SC, Crocodil MZ 67,8 WG, Polyram 70 WG, Revus 250 SC, Ridomil Gold MZ Pepite 67,8 WG, Rovral Aquaflo 500 SC, Signum 33 WG, Switch 62,5 WG, Topsin M 500 SC, Zaprawa Nasienna T 75 DS/WS.

Powyższe środki pozostawiono z myślą o ochronie pomidorów w gruncie i pod osłonami. Niektóre też służą do ochrony kapustowatych, sałaty, cebuli, ogórka, marchwi, fasoli i papryki. Dla pozostałych upraw warzywnych liczba dostępnych środków grzybobójczych jest niewielka, albo wręcz nie ma możliwości chemicznej ich ochrony.

Dostępne dla nas zoocydy to: Alfastop 100 EC, Cyper-Fas 100 EC, Cythrine Garden 10 ME, Decis Ogród 015 EW, Fastac 100 EC, Floramite 240 SC, Jetstak 100 EC, Karate Zeon 050 CS, Ortus 05 SC, SpinTor 240 SC.

Muszę tu jednak wspomnieć, że większość z powyższych środków zawiera substancje czynne tylko z jednej grupy chemicznej, tj. pyretroidów. Będzie to zatem sprzyjać już od zastosowania drugiego oprysku uodparnianiu się szkodników na substancje o takim samym mechanizmie działania. Jak widać, w tym roku możliwość ochrony chemicznej roślin przed szkodliwymi owadami jest ograniczona niemalże do minimum.

Zarejestrowane 2 akarycydy przeznaczone są do ochrony ogórków, a jeden z nich chroni także pomidory, bakłażany, cukinię i paprykę przed przędziorkami.

Nowy sezon wegetacyjny 2015 po długich latach stosowania wycofanych już z handlu trujących, niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia i środowiska substancji chemicznych, będzie początkiem przywracania naturalnych procesów zachodzących w ekosystemie, jakim są ogrody przydomowe i działki ROD.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Paulaa 11:26, 18 mar 2015

Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 416
Waldku świetna wypowiedź

____________________
Rewolucje ogrodowe Pauli
waldek727 02:45, 15 cze 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o środkach ochrony roślin (Dz. U. poz. 455 z późn. zm.) osoby wykonujące zabiegi ochrony roślin w rolnictwie lub w leśnictwie powinny mieć ukończone stosowne szkolenie.

Od dnia 26 listopada 2015 r. wymóg ten będzie weryfikowany także przy sprzedaży środków ochrony roślin przeznaczonych dla użytkowników profesjonalnych. Najprawdopodobniej po przedstawieniu aktualnego zaświadczenia dodatkowo sprzedaż ŚOR przeznaczonych dla profesjonalistów będzie ewidencjonowana.
Osoby które bez odpowiedniego zezwolenia nabędą środki ochrony roślin przeznaczone dla profesjonalistów z nielegalnego źródła, ew źródła które nie będzie mogło przed sprzedażą zweryfikować dokumentów będą mogły być pociągnięte do odpowiedzialności karnej.

Uwaga na życzliwych sąsiadów!
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Gardenarium 09:00, 26 sty 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
szwonderek napisał(a)
Dzień dobry, przeglądam wpisy od dawna ale dopiero teraz się zarejestrowałam, aby zadać pytanie. Jeśli gdzieś udzielono już na nie odpowiedzi, proszę mnie przekierować. Niestety nie znalazłam tej kwestii.

Mam trudne warunki w ogrodzie. Kilka razy wymieniałam rośliny. Ostatecznie w zeszłym roku przeprowadziłam konkretny regularny program ochrony roślin - przeciw chorobom grzybowym i szkodnikom. Zwalczałam m. in. fytoftorozę, osutkę, mocz i zęby psa sąsiadów...
Oprócz Humusu Active, himalu, bioczosu, promanalu, agricolle, biosept stosowałam środki chemiczne jak karate zeon, topsin, antracol, polyram, sumi alpha, previcur energy, ridomil, kaptan zaw., polyram, amistar, chwastox, gwarant, ortus, fastac.

Wiem, że wygląda to na zdrową przesadę, ale ogród jest dość duży, otoczony polami, na ciężkiej gliniastej ziemi, zalewany w czasie opadów i z sąsiedniej działki.

W efekcie wiele roślin uratowałam i zabezpieczyłam. Na koniec sezonu był w bardzo dobrej kondycji.

Opryski przeprowadzałam wg programu na podstawie książki. Były to regularne zabiegi, czasem co 7-14 dni. Chemia kosztuje swoje. Zaczęłam kupować duże opakowania 0,5-1 litrowe. Mają one to samo stężenie co opakowania dla użytkowników nieprofesjonalnych ale lepszą cenę i zapis "dla użytkowników profesjonalnych".

Przejrzałam internet: regulacje prawne o prędkości wiatru, szkoleniach i zaświadczeniach o stosowaniu środków ochrony roślin, kontrolach i atestach urządzeń opryskujących ...

Tu moje pytanie: Czy mogę stosować duże opakowania środków ochrony roślin z zapisem dla użytkowników profesjonalnych w celach "amatorskich", czyli w prywatnym ogrodzie przy użyciu opryskiwacza plecakowego.

Przygotowuję się do nowego sezonu i chcę przejść na metody ekologiczne, naturalne, które stosowałam pod koniec sezonu, ale jeśli będę zmuszona użyć mocniejszych środków, to czy mogę ich użyć?

Pytam, gdyż mam podłych sąsiadów. Głównie ona. Ich pies (mieszaniec labradora) wbiegał do mojego ogrodu, polewał rośliny moczem, zostawiał gigantyczne odchody na trawniku i rabatach, wielokrotnie wyrywał krzewy z korzeniami i cebule z rabat. Gdy zgłaszałam , że mam szkody w ogrodzie - wyśmiewali mnie, ignorowali aż w końcu ona zasznurowała mi furtkę (by ich pies do nas nie wbiegał - nie mieli pełnego ogrodzenia) i urządziła potworną awanturę wyzywając mnie od chorych psychicznie i wyśmiewając przy tym chorobę moich niepełnosprawnych dzieci...
Wszystko dlatego, że nie zgadzałam się, by ich pies niszczył mój ogród.

Chcę się przygotować do nowego sezonu pod względem prawnym. Opryski wykonuję bezpiecznie dla siebie i pod nieobecność dzieci i innych osób w pobliżu, ale obawiam się, że sąsiadka może mi nasłać kontrolę na głowę.

Wiem, że wpis jest długi, ale jeśli ktoś doczytał, to proszę o pomoc, podstawę prawną, jakieś pewne informacje: czy środki ochrony roślin (duże opakowania) przeznaczone dla profesjonalnych użytkowników mogę stosować bez szkolenia plecakowym opryskiwaczem w prywatnym ogrodzie? Czy muszę spełnić jakieś warunki? (poza prędkością wiatru i ochroną ciała) by uniknąć problemów z sąsiadką?
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
sylwia_slomc... 09:00, 26 sty 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81850
Witaj.
Powiem tak
po pierwsze rolnicy używając środków profesjonalnych w dużych ilościach mają co jakiś czas organizowane kursy w tym celu, które powinni odnawiać, to tak z otoczenia mówię, w praktyce jest różnie

po drugie zastanawiająca jest ilość chemii przez Ciebie stosowanej
jaka masz powierzchnię ogrodu? Ja mam 1/2 ha i w ciągu całego sezonu zastosowałam tylko syllit, miedzian na brzoskwini decis na mszyce na róży i oprysk na przędziorka na konikach promanal.....to chyba wszystko.
Czy masz tak dużo chorób w ogrodzie, czy pryskasz na zaś zapobiegawqczo.....nadmiar chemii też szkodzi roślinom.

Po trzecie piszesz , że ogród w polach , mój również , a to sprzyja stosowaniu oprysków naturalnych zamiast chemii , ja robię gnojówkę z pokrzyw i skrzypu , tym podlewam rośliny i mało mam chorób, rośliny raczej zdrowo rosną.
Po czwarte stosując ciągle chemię spowodujesz uodpornienie się szkodników i chorób co pociągnie za sobą przymus stosowania coraz mocniejszych dawek, mówię z doświadczenia sąsiadów....nie masz pojęcia co jest w warzywach

po piąte skoro i tak otacza nas wszędzie chemia, po co nadużywać jej jeszcze w swoim bliskim otoczeniu....nie jest obojętna , ani dla ludzi , ani dla zwierząt, ani dla wód gruntowych i otoczenia

po szóste w sprawie psa sąsiadów, kup gwizdek dla psów, taki , który jest słyszany przez zwierzęta , ale niesłyszalny dla ludzi i jak zobaczysz psa sąsiadki u siebie mocno gwizdnij....to nie będzie dla niego przyjemne, a sąsiadka nie usłyszy powinno go zniechęcić do przebywania na Twojej działce, ale za skuteczność 100 procentową nie gwarantuję, warto jednak w tej sytuacji spróbować.

Mam nadzieję ,że przemyślisz dogłębnie moje pytania i podpowiedzi i, że choć trochę pomogłam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Gardenarium 09:02, 26 sty 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Jako amator nie możesz stosować środków silnych, przeznaczonych do upraw polowych dla profesjonalistów. Zatrważające jest to, że myślisz wyłącznie o baterii niezliczonych środków chemicznych, nic nie robiąc w kwestii pomocy roślinom, aby im się zdrowiej i lepiej żyło. Zdrowe rośliny w zdrowej glebie. Bez chemii.

Warunki trudne, ale na to też jest rada, odwodnienie, podwyższanie grządek/rabat, rozluźnianie gleby, poprawa zdrowotności gleby (nawozy zielone, materia organiczna, zrównoważone uprawy itp). wzajemne oddziaływanie roślin (korzystne) na siebie, pożyteczne owady.

Nie w chemii siła, a w mądrym działaniu człowieka, aby nie zaszkodzić przede wszystkim sobie i swoim zdrowiu. Na tym się skup.



http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/300-przygotowanie-gleby-pod-ogrod
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/295-jak-poprawic-zdrowotnosc-gleby-w-ogrodzie
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/289-kompost-najlepszy-nawoz-do-ogrodu

Plus mnóstwo materiałów w internecie do wykorzystania.

Odnośnie psa, może tu coś znajdziesz http://www.ogrodowisko.pl/watek/4202-trawnik-ogrod-a-pies

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Aeroflot 10:55, 01 lut 2017

Dołączył: 15 lut 2016
Posty: 24
Witam nie wiem czy to za dobry wątek ale proszę o pomoc w doborze chemii do ogrodu. Mam już zakupiony Pinivit do Tuji, Tytan na mech i Revive teoretycznie do poniszczonych przez sarny, krety i nornice drzewek (ale nie wiem czy się nada). Dotychczas stosowałem tylko hobbystyczny Osmocote ale widzę że trzeba zastosować coś dla profesjonalistów. POMOCY..
Gardenarium 13:32, 01 lut 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie za dobry wątek na te pytania. No bo nie wiadomo jaki masz problem, po kolei wszystko opisz. MOże zadaj je w poszczególnych wątkach tematycznych. Tuje, mech w trawniku itd.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 13:33, 01 lut 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
http://www.ogrodowisko.pl/watek/5325-nawozenie-tui

http://www.ogrodowisko.pl/watek/66-mech-w-trawniku

http://www.ogrodowisko.pl/watek/6415-w-jaki-sposob-odstraszacie-sarny

http://www.ogrodowisko.pl/watek/818-krety-sposoby-na-kreta

http://www.ogrodowisko.pl/watek/3005-przycinanie-ciecie-drzew-owocowych-zabezpieczanie-ran

http://www.ogrodowisko.pl/watek/194-sposob-na-nornice-w-ogrodzie
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies