Piwoni nie mam dużo.Ale te co mam to mi wystarczą .
A w ubiegłym roku kupiłam drzewiastą bez nazwy bez rysunku, bez odmiany...ale wzięłam ją bo tylko 15 zł kosztowała.
Siedziała taka zapyziała w biegłym roku.Ale wyczytałam,że ich okres adaptacyjny waha się od 3 - 4 lat W pierwszym roku po posadzeniu, nie należy dopuścić do zakwitnięcia!!
Zaglądałam już do niej - przezimowała i pąki liściowe ma
A czy zakwitnie, zobaczymy .
Aniu, pięknie u Ciebie Zachwycające hosty...
Pozdrawiam z lubelskiego
Witaj Agnieszko i w tej przestrzeni wirtualnej
cieszę się ,że moje hosty się podobają .Mi też
Aniu fajnie, że jesteś i od razu wiosnę pokazujesz Myślałam o Tobie, bo zniknęłaś jesienią przez te choroby swoje i Córci. U mnie też podobnie. Chorowałam i ja i Mama. Teraz- kilka dni temu dopiero dostałam lepsze wieści i mogę odetchnąć...i wróciłam też na forum- wcześniej nie miałam do tego głowy.
Mam nadzieję, że i dla Ciebie zaświeci słoneczko ściskam mocno
Aniu fajnie, że jesteś i od razu wiosnę pokazujesz Myślałam o Tobie, bo zniknęłaś jesienią przez te choroby swoje i Córci. U mnie też podobnie. Chorowałam i ja i Mama. Teraz- kilka dni temu dopiero dostałam lepsze wieści i mogę odetchnąć...i wróciłam też na forum- wcześniej nie miałam do tego głowy.
Mam nadzieję, że i dla Ciebie zaświeci słoneczko ściskam mocno
Aniu piękną wiosnę pokazujesz na zdjęciach i wspomnienia z lata...życzę zdrowia dla ciebie i twojej rodziny i wpadaj do nas częściej
Rozumiem, że już lepiej
Śliczne wiosenne fotki, od razu weselej
Pozdrawiam Aniu
Witajcie!!
No właśnie tak, mam nadzieję,że słoneczko zaświeci i dla mnie.
Bo choroby i inne problemy ciągną mi się od jesieni, jak nigdy w życiu.
Dlatego czasu i głowy bark na inne sprawy.
Dziś na przykład, miałam wolne( teoretycznie tylko)
Postanowiłam jechać na działkę i dokończyć porządkowanie i tak od 10 do 16 pracowałam non- stop.I takie to moje wolne było.
Ale jestem usatysfakcjonowana.
Bo porządki ogrodowe dokończone.Wygrabione z rabat.
2 nowe rabaty wokół nowych róż zrobione.Kolejny kawałek trawnika znikł
Kilka roślinek zmieniło miejscówki.Jeżyny przesadzone,Porzeczkoagrest też.Dolomitem posypane.Kopczyki z róż zdjęte.
Nawet skusiłam się,żeby posiać rzodkiewkę, sałatę, marchewkę i pietruszkę.I tyle
Dla was jeszcze wiosenne kolorki.
Witaj Aniu . Pospacerowałam po ogrodzie i bardzo mi sie tu spodobało . Wszyscy mieszkańcy ogrodu (pajączki, motylki, pszczółki) łącznie z właścicielką wydają się zadowoleni . Miło przebywać w takim towarzystwie .