Hmm Kasiu albo tulipan national velvet a za nimi posadziłam rzekomego różowego don quichotte, który tak naprawdę nim wcale chyba nie jest. Zdjęcia z zeszłego roku:
Wykopałam wszystkie cebulki i wsadziłam przy tarasie w dwóch rzędach, właściwie dwóch "L-kach". Taras czeka off course na swoją donicę
Imiennieczko - wiosna idzie, czas na jakieś lżejsze stopki na te stópki
I piszesz, że tulipany już tak noski wychylają??? U mnie jeszcze śnieg zalega...
hihih hej Beatko co racja to racja ... japonki by się przydały u mnie coraz więcej tulipanków i dziś taka cudna pogoda ... u mnie trochu zakręcony czas bo MAMA TRÓJKI ŁOBUZÓW (czyli ja) WRACA DO PRACY i szukanie niani i ogarnianie bieżące ... już nie będzie tyle czasu na ogródek ehhhh
Witaj piękny ogród tworzysz i to w moich okolicach, chętnie będę do Ciebie zaglądać bo mi się bardzo podoba, konsekwentnie realizujesz plan i zmieniasz poszczególne zakątki w piękne ogrodowe krajobrazy. Ja dopiero zaczynam i takich przykładów mi własnie trzeba, które mobilizują do działania. U Ciebie już widać oznaki wiosny, muszę i u siebie poszukać
hej Aniu no jak mi miło, że i pojawiają się wątki i z moich stron i ja chetnie zajrzę do Ciebie i bardzo dziękuję za miłe slowa cieszą bardzo bardzo i zawsze o każdej porze roku i dnia i nocy