Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z łezką II

Kindzia 09:16, 05 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Madzenka napisał(a)


Drogie będzie to leżenie woda z nawadniania duźo kosztuje, oj bardzo duźo..

To dziwne co piszesz...naczytałam się, że woda mniej kosztuje przy automatycznym...ale pewnie wiesz co mówisz. Cóż, wygoda kosztuje. Jak sobie pomyślę, że zamiast leżeć na słoneczku, w basenie muszę stać 3 godziny i podlewać...to warto
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:19, 05 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Luki napisał(a)
Przy takiej czystej pracy trawnik po tygodniu będzie już wyglądał idealnie, a przy takiej w miarę ciepłej i deszczowej pogodzie tym bardziej No i z tego co widzę ciekło odpowietrzenie tylko

Jeszcze kupa kopania Łukasz. Pewnie w ten weekend nie skończymy jeszcze, chociaż kombinujemy żeby w poniedziałek wolne w pracy wziąć i działać.
Nie tylko odpowietrzenie ciekło...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kasya 09:25, 05 maj 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41812
Mam cały czas jeszcze cebule lilii posadzone w doniczkach, takich 15 cm. Urosły Juz duże
Chce posadzić i nie wiem czy z tymi domiczkami czy lepiej bez i na jaka głębokość...
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
ren133 09:26, 05 maj 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Będziesz miała wygodę z tym nawadnianiem
Tylko pierwszy rachunek za wodę może zwalić z nóg
Ja mam "serce systemu" zamocowane ma ścianie w garażu.
Mam też Pastellę ale kiepsko mi jakoś rośnie, nierówno jedne już fajne krzaczki a inne dużo w tyle ... a jedną mam taką, że w ogóle nie ruszyła po zimie - rozgarnęłam przy niej ziemię i coś tam wykiełkowało ale w takiej sytuacji ta róża będzie duuuużo mniejsza od pozostałych ... będzie kiepsko wyglądało A mogłabys pokazać jak wygląda teraz Twoja Pastella?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Kindzia 09:51, 05 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kasya napisał(a)
Mam cały czas jeszcze cebule lilii posadzone w doniczkach, takich 15 cm. Urosły Juz duże
Chce posadzić i nie wiem czy z tymi domiczkami czy lepiej bez i na jaka głębokość...

Nie z doniczkami! Wyciągnij razem z ziemią i posadź do gruntu głębiej niż rosły w donicach. Nic im nie będzie.
Cebula powinna być zakopana na 3-krotność swojej wysokości.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:56, 05 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ren133 napisał(a)
Będziesz miała wygodę z tym nawadnianiem
Tylko pierwszy rachunek za wodę może zwalić z nóg
Ja mam "serce systemu" zamocowane ma ścianie w garażu.
Mam też Pastellę ale kiepsko mi jakoś rośnie, nierówno jedne już fajne krzaczki a inne dużo w tyle ... a jedną mam taką, że w ogóle nie ruszyła po zimie - rozgarnęłam przy niej ziemię i coś tam wykiełkowało ale w takiej sytuacji ta róża będzie duuuużo mniejsza od pozostałych ... będzie kiepsko wyglądało A mogłabys pokazać jak wygląda teraz Twoja Pastella?

U mnie to super wygoda. Jak sobie doliczę dojazdy w tygodniu żeby podlewać, to myślę, że na plus wyjdę. Jak upał i susza, to rośliny nie wytrzymują bez wody od poniedziałku do piątku...
Ważne, że wykiełkowała, byle ponad miejscem szczepienia. Dogoni, nie martw się. Nawoziłaś już róże? Wiosną nawożę Azofoską, u mnie najlepiej się sprawdzała. Tej wiosny dostały Yarę, zobaczę czy im podpasowała...
Nie zrobię Ci dzisiaj zdjęcia, najwcześniej jutro. Dom z ogrodem mam w odległości ok.50 km od miejsca, w którym w tygodniu mieszkam i pracuję...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kasya 12:45, 05 maj 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41812
Kindzia napisał(a)

U mnie to super wygoda. Jak sobie doliczę dojazdy w tygodniu żeby podlewać, to myślę, że na plus wyjdę. Jak upał i susza, to rośliny nie wytrzymują bez wody od poniedziałku do piątku...
Ważne, że wykiełkowała, byle ponad miejscem szczepienia. Dogoni, nie martw się. Nawoziłaś już róże? Wiosną nawożę Azofoską, u mnie najlepiej się sprawdzała. Tej wiosny dostały Yarę, zobaczę czy im podpasowała...
Nie zrobię Ci dzisiaj zdjęcia, najwcześniej jutro. Dom z ogrodem mam w odległości ok.50 km od miejsca, w którym w tygodniu mieszkam i pracuję...


nawadnianie...ach fajnie
ale to koniecznosc przy takiej odleglosci...nie wyobrazam sobie takich ciaglych dojazdow prsede wszystkim z powodu czasu
a planujesz sie przeprowadzic ?

a takie roze ktore zmarzly i dopiero pokazuja kielki to zakwitna w tym roku ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kindzia 13:48, 05 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kasya napisał(a)


nawadnianie...ach fajnie
ale to koniecznosc przy takiej odleglosci...nie wyobrazam sobie takich ciaglych dojazdow prsede wszystkim z powodu czasu
a planujesz sie przeprowadzic ?

a takie roze ktore zmarzly i dopiero pokazuja kielki to zakwitna w tym roku ?

Bardzo nam to ułatwi życie
Planujemy...jak nas na emeryturę puszczą

Zakwitną, tylko nie w czerwcu.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
ewelaa74 14:54, 05 maj 2016


Dołączył: 29 kwi 2014
Posty: 857
Nawadnianie to super sprawa. Ale i tak będziesz stała, sprawdza i patrzyła jak woda ciurka
Ja mam teoretycznie rozprowadzone podlewanie na trawniku, ale co z tego jak nie działa, bo dysze podobno przemarzły i się zdefektowały. Nie wiem - może da się to jakoś wymienić?
ładnie u Ciebie
pozdrawiam
____________________
Ewela - http://www.ogrodowisko.pl/watek/4489-narodziny-ogrodu-eweli
ren133 15:14, 05 maj 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Kindzia napisał(a)

U mnie to super wygoda. Jak sobie doliczę dojazdy w tygodniu żeby podlewać, to myślę, że na plus wyjdę. Jak upał i susza, to rośliny nie wytrzymują bez wody od poniedziałku do piątku...
Ważne, że wykiełkowała, byle ponad miejscem szczepienia. Dogoni, nie martw się. Nawoziłaś już róże? Wiosną nawożę Azofoską, u mnie najlepiej się sprawdzała. Tej wiosny dostały Yarę, zobaczę czy im podpasowała...
Nie zrobię Ci dzisiaj zdjęcia, najwcześniej jutro. Dom z ogrodem mam w odległości ok.50 km od miejsca, w którym w tygodniu mieszkam i pracuję...


Aaa to ja nie doczytałam o tej odległości między domem a ogrodem ... ups
Sprawdzę czy to jest ponad miejscem szczepienia Podlałam na wiosnę specjalnym preparatem do róż ... to może jeszcze sypnąć trochę azofoski jak będę trawnik zasilać?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies