Na drugiej fotce po lewej brązowe trawki nn, tuja Miriam, żurawki Marmalde, za kulkami tujowymi widać Ice dance, nad nimi kiścień, u góry za żurawkami hortensje Polar Bear. Za huśtawką buksy, w ich tle kosmosy, których z takiej odległości nie widać, miskanty Variegatus a za nimi żywopłocik z cisów Hicksi
Pomiędzy kiścieniami a hortkami jest jeszcze stipa arundinacea, ale na zdjęciu jej nie widać.

I poczekalnia - strach sadzić w takie upały

Moje kocurki i w tle już prawie dobry trawnik

Od jakiegoś czasu podglądam Twoje poczynania i muszę napisać, że niesamowite, nietuzinkowe miejsce stworzyliście. Pomysł na wzniesione rabaty w otulinie z piaskowca nabrał swoistego charakteru, niepowtarzalnego. Wszystkie elementy architektury ogrodowej są spójne, roślinność dopełnia całości.
Brawo, powstaje wspaniałe miejsce i mogę sobie wyobrazić jaką dumą jesteście przepełnieni.

O mamusiu, ale Twój wątek leci tyle stron miałam do nadrobienia, że już myślałam, że usunęłaś mój wpis, a to ja nie zajrzałam tyle czasu, obiecuję poprawę- choć pewnie skończy się na obietnicy bo latam znowu za kosiarą i na wszystko mi czasu brak, a jeszcze zapowiadają mi latanie z konewką w prognozie pogody, niby padało trochę jeszcze w niedzielę, a sucho, że aż strach pomyśleć o nadchodzących upałach.

Kasiu, dałaś cały przepis na nasadzenie. A ja na dodatek z telefonu złą fotkę zacytowałam i nie wiem, jak pomyliłam
Twoje tuje Miriam są zielonkawe, czy tylko tak na zdjęciu się wydaje? Moje są żółciutki, tylko mniejsze.