Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Pokaż wątki Pokaż posty

Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Gardenarium 13:59, 27 lip 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ponieważ jakiś czas trwało, zanim popryskaliście drugi raz herbicydem - jest niebezpieczeństwo obecności nasion chwastów, na które herbicyd nie działa.

Więc po przekopaniu czy przejechaniu glebogryzarką pewnie znowu wzejdą chwasty.

Ja w takim układzie wyrywam chwasty, przejeżdżam broną rotacyjną albo glebogryzarką, wyrównuję teren i kładę trawnik z rolki. Nie mam kłopotów z wschodzącymi chwastami bo po prostu nie wschodzą.

Jeśli nie chcesz kłaść z rolki, znowu trzeba odczekać, ale już pilnować wschodów chwastów i je traktować mechanicznie, jakąś motyką holenderską, czyli podcinać w momencie gdy są jeszcze młode, bez nasion, podcinać i nie zbierać, uschną. Dopiero wtedy je zgrabić, siać trawę, przegrabić, posypać torfem lub nie i zraszać glebę, trawka wzejdzie, choć jakieś chwasty zawsze się pojawią, choćby z tego powodu, że przyniesie je wiatr i rzuci na twój teren, albo przyniosą ptaki.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
gemciu83 14:05, 27 lip 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Ja bym zaczął od zebrania tych suchych kęp chwastnicy wraz z pędami nasion i dopiero zaczął resztę prac jakie proponuje Gardenarium.
Samo przekopanie nic nie da bo tysiące nasion chwastu i tak wzejdą dlatego lepiej ograniczyć ich ilość już teraz.
____________________
Jakub Zielone Centrum Spokoju
Gardenarium 14:08, 27 lip 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Teren przygotowany, oczyszczony (chwasty wyrwane, zbronowane jest też), wyrównany



Można siać



Trawa wschodzi



____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
kinga 14:55, 27 lip 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14
Ok, zrozumiałam to tak:

1. wyrwać wszystkie suche chwasty
2. czekać jak się pojawią nowe i wyrywac na bieżąco, już bez roundapa
3. jak już sie w miarę sytuacja ustabilizuje przegrabić i siać

Rozumiem, że żadne przekopywanie już nie jest potrzebne, bo po prostu to nic nie da?

Dziękuję za wszystkie tak cenne rady, nawet nie wiecie jak mi pomagacie!
gemciu83 15:49, 27 lip 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Przekopywanie NIE ale wzruszenie grabkami gleby przed siewem TAK.
____________________
Jakub Zielone Centrum Spokoju
waldek727 18:29, 27 lip 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
kinga napisała:

Do zagospodarowania mamy ok 500 m2.
Długo ziemia była zaniedbana, rosły sobie same chwasty.


Cześć Kinga.
Na jakiej podstawie stwierdziłaś to, że ziemia która nie była uprawiana przez kilka lat była zaniedbana. Myślę, że teren mógł być zaniedbany, bo gleba tętniła życiem biologicznym i corocznie wzbogacana była nową materią organiczną pochodzącą z obumierającej roślinności i fauny glebowej.

kinga napisała:
Została ona (gleba) 3 razy przeorana i zabronowana, wyczyszona z korzonków po chwastach, kamieni i innych pobudowlanych śmieci, pięknie się wyrównała i ubiła. ...wstrzymaliśmy się z trawą.
W międzyczasie znowu wyrosły imponujące chwasty, potraktowaliśmy je tydzień temu roundapem, te niedobitki widoczne na zdjęciach poprawiliśmy wczoraj i czekamy na ostateczny efekt.
Moje pytanie, co dalej robić?


Kinga.
Ode mnie się tego nie dowiesz, ponieważ ja w takich sytuacjach rad odnośnie posiadania pięknego trawnika z siewu nie udzielam.
Jeżeli myślisz, że przeoranie, zbronowanie i podwójne opryskanie gleby roundupem są już wystarczającymi czynnościami agrotechnicznymi które należy przeprowadzić przed wysianiem trawy, to jesteś w dużym błędzie.
Jednakże jako bardziej doświadczony ogrodnik i uczestnik forum ogrodniczego uważam, iż jest moim obowiązkiem na podstawie powyższego opisu prac przeprowadzonych w ogrodzie przestrzec innych forowiczów przed stosowaniem toksycznych substancji, a w szczególności tak niebezpiecznego dla życia i zdrowia roundupu.

W sytuacji gdy musimy z jakiś powodów przerwać po przeoraniu i zbronowaniu gleby dalsze prace przygotowujące teren pod trawnik, należy w pierwszej kolejności skosić krótko wyrośnięte chwasty, a następnie pokryć całość czarną nieprzepuszczającą światła folią. Przy mniejszych powierzchniach może to być np. karton, gazety lub naturalny mulcz. Po zdjęciu folii chwasty które nie zostały dostatecznie przyduszone opryskujemy ciepłym octem. Następną czynnością będzie ponowne płytkie zruszenie gleby broną rotacyjną, ostateczne zebranie grabiami innych pozostałości, wyrównanie terenu i wysiew nasion.

Przepraszam za tak stanowczy ton mojej wypowiedzi, ale nawet osoby które zakładają swój pierwszy w życiu ogród nie są upoważnione do skażania gleby, trucia organizmów żyjących w środowisku wodnym, a przede wszystkim narażania innych osób na szkodliwy wpływ toksycznych substancji rakotwórczych.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
gemciu83 21:03, 27 lip 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Brawo !
____________________
Jakub Zielone Centrum Spokoju
kinga 21:16, 27 lip 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14
waldek727 napisał(a)
kinga napisała:


Cześć Kinga.
Na jakiej podstawie stwierdziłaś to, że ziemia która nie była uprawiana przez kilka lat była zaniedbana.

Użyłam sformułowania "zaniebana" w sensie, że nikt o nią nie dbał. Nie twierdzę, że przez to jest to zła ziemia.


Kinga.
Ode mnie się tego nie dowiesz, ponieważ ja w takich sytuacjach rad odnośnie posiadania pięknego trawnika z siewu nie udzielam.
Jeżeli myślisz, że przeoranie, zbronowanie i podwójne opryskanie gleby roundupem są już wystarczającymi czynnościami agrotechnicznymi które należy przeprowadzić przed wysianiem trawy, to jesteś w dużym błędzie.
Jednakże jako bardziej doświadczony ogrodnik i uczestnik forum ogrodniczego uważam, iż jest moim obowiązkiem na podstawie powyższego opisu prac przeprowadzonych w ogrodzie przestrzec innych forowiczów przed stosowaniem toksycznych substancji, a w szczególności tak niebezpiecznego dla życia i zdrowia roundupu.

W sytuacji gdy musimy z jakiś powodów przerwać po przeoraniu i zbronowaniu gleby dalsze prace przygotowujące teren pod trawnik, należy w pierwszej kolejności skosić krótko wyrośnięte chwasty, a następnie pokryć całość czarną nieprzepuszczającą światła folią. Przy mniejszych powierzchniach może to być np. karton, gazety lub naturalny mulcz. Po zdjęciu folii chwasty które nie zostały dostatecznie przyduszone opryskujemy ciepłym octem. Następną czynnością będzie ponowne płytkie zruszenie gleby broną rotacyjną, ostateczne zebranie grabiami innych pozostałości, wyrównanie terenu i wysiew nasion.

Przepraszam za tak stanowczy ton mojej wypowiedzi, ale nawet osoby które zakładają swój pierwszy w życiu ogród nie są upoważnione do skażania gleby, trucia organizmów żyjących w środowisku wodnym, a przede wszystkim narażania innych osób na szkodliwy wpływ toksycznych substancji rakotwórczych.


Zauważ proszę, że w pierwszej fazie walki z chwastami, po zaoraniu wybieraliśmy wszystko ręcznie, nikt nawet nie wpadł na pomysł aby używać herbicydu.

W tym momencie jak każdy laik posłuchaliśmy się "wielu mądrych" doradzającycgh ten szybki sposób walki z chwastami. Nie mam zamiaru tego propagować ani tym bardziej korzystać ponownie.

Idąc dalej tym tokiem "szkodliwości" dla środowiska, można także zwrócić uwagę na szkodliwość wyprodukowania czy późniejszej utylizacji 500 m2 folii. W ten sposób możemy tak rozmawiać do końca świata.

W każdym bądź razie dziękuję za dobre rady, wezmę je sobie do serca i na pewno wykorzystam w pryszłości.

Cieszę się że na tym forum są życzliwi ludzie, którzy pomagają w konkretym problemie.
waldek727 23:53, 27 lip 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
kinga napisała:
Nie mam zamiaru tego propagować ani tym bardziej korzystać ponownie.
W każdym bądź razie dziękuję za dobre rady, wezmę je sobie do serca i na pewno wykorzystam w przyszłości.


Kinga.
Ja też Ci dziękuję, że zrozumiałaś moją intencję. Zawsze tak ostro reaguję gdy słyszę lub czytam o bezmyślnym stosowaniu środków chemicznych w przydomowych ogrodach. Nie robię tego dla swojego dobra ani żadnego poklasku, chociaż gemciowi83 dziękuję za wsparcie. Robię to tylko z myślą w tym przypadku o Tobie, Twoich dzieciach, rodzinie i wszystkich tych którzy będą odwiedzać Twój ogród. Nie jestem żadnym zapalonym pseudoekologiem, ani też nie przynależę do żadnych społeczności zielonych czy permakulturowców. Kilkuletnia teoria i praktyka z ogrodami które żyją w zgodzie z naturą pozwala mi już na to, abym dzielił się z innymi swoją wiedzą w tym temacie. Ja także kiedyś myślałem, że trawnik założony z siewu bez stosowania chemii nie da sobie rady. Po sześciu latach może nie jest on już idealny, ale na pewno jest przyjaznym miejscem zarówno mojego odpoczynku jak i moich dzieci, a także bezpieczną ostoją dla harców pięcioletniego Sebusia.
Pozdrawiam. Waldek.


____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
kinga 20:28, 29 lip 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14
Waldku liczę na to że mój trawnik też kiedyś będzie tak wyglądał

Co do mojej walki z chwastami... Na ziemi jest pełno nasionek... coś czuję że z tego będzie próbował wyrosnąc konkretny las chwastów... ale nie dam się

Jeszcze pytanie... czy te zachnięte po tym nieszczęsnym roundapie chwasty wyrywac razem z korzeniami czy wystarczy z wierzu??? Te korzenie też już są nieżywe?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies