Cześć wszystkim

Jestem właśnie na końcowym etapie zakładania ogródka przy małym szeregowcu i zbliżam się do wielkiego finału - czyli wysianie trawy, tego etapu obawiam się najbardziej.
Ogródek jest niewielki, może około 100 metrów, dodatkowo rabaty pod tuje i rośliny zabrały trochę powierzchni, tak więc samej trawy będzie może około 70 m.

Ziemia pod całym ogródkiem została wielokrotnie przegryziona glebogryzarką i odgruzowana. Jako, że podłoże było dość gliniaste nawieźliśmy około 5 ton humusu, 1 tony piasku i 1 tony torfu - całość przekopaliśmy i w miarę wyrównaliśmy. Wszystkie te roboty zostały wykonane w maju, po czym odczekaliśmy trochę żeby wzeszły chwasty i w ostatnich dniach zrobiliśmy z nimi porządek.

Wczoraj po finalnym ułożeniu rabat, rozsypaliśmy na zwałowaną ziemię warstwę podłoża do trawników z leroy'a - wyszło może około 2 cm:



Całość została znów zwałowana. No i teraz nadszedł czas na wysiew trawy i tutaj pojawia się kilka pytań

Trawa jaką zakupiłem to Graminex Gazon

Teraz czekam na dobrą pogodę - póki co ciągle leje deszcz i prawdopodobnie w czwartek ma już być pogodnie.
Pytanie mam co do samego wysiewu. Po wczorajszym zwałowaniu podłoża pod trawniki, wpadłem na pomysł, żeby przy samym wysiewie zakupić i rozsypać znów kilkanaście worków tego podłoża, tak żeby utworzyło ono warstwę 1-2 cm, następnie po wyrównaniu (bez wałowania) wysiać nasiona trawy w taką pulchną ziemię, a dopiero potem całość zwałować - czy to dobry pomysł?

Zmieniłam zdanie i teraz zastanawiam się nad nawozem jaki mogłabym zastosować żeby dodać mu siły do wzrostu?? może coś z florovitu? Czy coś innego? będę wdzięczna za pomoc