Póki co nie robiłbym z nią nic, poczekaj aż całkowicie wzejdzie i ewentualnie dopiero wtedy działaj. Jak teraz na zimę wygląda sytaucja? Bo na pewno wiele się przez ten okres wyjaśniło.

kaesck napisał(a)

:/ Czy powinienem czekać z koszeniem na mniej mokrą pogodę czy próbować kosić?


Pozdrawiam

Niee noo koś w deszczu.. tylko weź parasol! bez parasola trawa straci kolor

waldek727 napisał(a)

Nie ma.
Gleba w przeciwieństwie do stołu nie jest martwą naturą.

Po paru miesiącach nawet przy zastosowaniu tej techniki na powierzchni gleby będą powstawać zagłębienia i wzniesienia a płaszczyzna trawnika może mieć wcześniej nie planowany nieznaczny spadek.

No właśnie i otóż to Do tego dochodzą wybrzuszenia po mrozie, które też wiosną można a nawet trzeba wałować. U mnie jeszcze nornica - są miejsca, że pod ciężarem człowieka nieco się zapada trawa. Nornica poczyniła mi w tym roku niesamowite szkody, nawet w trawaniku...

Mój sposób na równą-niezapadającą się powierzchnię pod trawnik to:
- kilkukrotne wałowanie wzłuż i wszerz, naprzemian z grabieniem,
- kilkukrotne przeciąganie na liknach 3m grubej belki (została mi z roboty dachu),
- wałowanie wzdłuż i wszerz przed sianiem,
- wałowanie po sianiu.
Niestety trochę czasu trzeba na to poświęcić. ale za to póki co jest płasko i nic się nie pozapadało

Lada dzień czeka mnie zakładanie trawnika. Po lekturze wątku planuję siać Graminexa (prawdopodobnie Wembley). Wiecie może jak z jego jakością ostatnio? Może ktoś z Was wysiewał w tym roku? Trawy z Iławy odrzuciłam na wstępie, ale może jest jeszcze jakaś, nad którą warto się zastanowić.
I jeszcze jedno - część terenu przy domu jest nasłoneczniona przez większość dnia, reszta przez +/- 30%. Siać jeden rodzaj trawy czy bawić się w sianie różnych (np. tych do cienia)? Podpowiedzcie proszę.

Nie wiem, czy bawić się w różne, trawa do cienia...nie ma takiej bo trawa w cieniu rosnąć nie chce, wiem coś o tym, tak więc to jedynie chwyt reklamowy, że niby jest taka. Przygotuj się na ciągłe dosiewki i regenerację trawnika w cieniu i nawożenie inne w cieniu - Florovitem na mech. Bo mech zapewne będzie w cieniu.

Barenburg
Kiepenkerl

Dziękuję za szybką odpowiedź.

Na szczęście tej trawy w cieniu mamy niewiele, więc skoro piszesz, żeby nie kombinować, to nie będę.

A ten Florovit, o którym piszesz, zwalczy mech? Pytam, bo u moich rodziców w ogrodzie bardzo się rozpanoszył (w pełnym nasłonecznieniu, swoją drogą) i może dałoby radę go jakoś zwalczyć i przy okazji nawieźć resztki trawy. Bez dosiewki pewnie i tak się nie obejdzie, ale chwilowo mchu jest tyle, że nie ma co brać się za sianie.

memtu... ja u siebie posiałem trawę Barenbrug Exluzor. Zanim posiałem widziałem w realu - śliczna. Nie jest najtańsza, napewno droższa od Graminexa, o którym wspomniałaś. U mnie kosztuje 150 zł/5 kg albo 430 zł/15 kg.

Dziękuję. Rozejrzę się jeszcze w takim razie za tym Barenbrugiem i porównam sobie składy jednej i drugiej trawy.

I jeszcze jedno pytanie - gdzie kupujecie nasiona? W markecie typu OBI, Leroy Merlin czy gdzieś w sklepach ogrodniczych albo przez internet? Ma to znaczenie czy nie ma?

Ja kupowałem tu
Tej trawy to akurat w marketach raczej nie kupisz.
Obowiązkowo sprawdź skład.
70% kostrzewa i 30% życica.