Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Pokaż wątki Pokaż posty

Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Gardenarium 11:23, 28 lip 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Wróg wysianego trawnika:

- ptaki
- ulewa
- upały
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mamtu 11:42, 28 lip 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
Jak na razie doświadczyłam pierwszego. Najbardziej boję się ulewy, z upałami sobie dam radę. Najwyżej będę pół dnia siedzieć i podlewać.
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
czarnywzg 21:54, 28 lip 2016

Dołączył: 02 lip 2016
Posty: 15
Świetnie przygotowane podłoże. Wzór dla innych. Ależ tu będzie rosło. A jaka mieszanka traw? Proszę o relacje jak coś ruszy.
miskka 23:19, 28 lip 2016


Dołączył: 12 lut 2015
Posty: 621
U mnie jeszcze koty były od sąsiadów grzebały...rozgrzebywały...
____________________
Zielony 07:06, 29 lip 2016

Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 38
Witajcie

Wracam do Was po 4 tygodniach od siania. Trawa już po 2 koszeniach (6 i 5 cm), zaczyna powolutku się zagęszczać i uzupełniać nieco prześwity ostatnią już chyba falą wschodów. Nadal codziennie podlewam, by dać szansę każdemu ziarenku, które jest w glebie. Całość prezentuje się tak:



Zastanawiam się, czy nie sypnąć jakimś nawozem (z małą ilością azotu), bo trawa ma nierówne wybarwienie i chyba daje znać w niektórych miejscach bardzo jasnym odcieniem zieleni, że głodna.

Zaczynają się też pojawiać pierwsze problemy. Mam kilka okrągłych, brązowiejących plamek o średnicy ~10 cm na tym trawniku, które wyglądają tak:



Z bliska:



Trawa wyrwana z tego miejsca (dobrze zakorzeniona, nie było łatwo usunąć) wygląda w ten sposób:



Na początku myślałem, że to kot nasikał (bo kręci się po okolicy), więc owe plamki mocniej podlałem, by rozpuścić ew. mocz. Bez efektu. Dwa dni temu stwierdziłem, że może za mocno podlewam (lałem rano i wieczorem) i jakiś grzybek wszedł na trawnik, więc ograniczyłem obecne podlewanie wyłącznie do porannego, by nie zostawiać mokrego trawnika na noc.

Macie jakiś pomysł, cóż mi się tu przyplątało?
mamtu 07:30, 29 lip 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
miskka napisał(a)
U mnie jeszcze koty były od sąsiadów grzebały...rozgrzebywały...

Heh, jak nie urok to... koty. Ktoś jeszcze gdzieś pisał o wietrze, że też może dać się we znaki. Dla każdego coś miłego.

czarnywzg, siałam Barenbrug Super Sport.

Z tym podłożem to nie jest tak pięknie, bo niestety zbyt późne pielenie daje się odczuć i już pojawiło się mnóstwo siewek chwastów, głównie komosy. Widzę też, że nie wszędzie udało mi się usunąć korzenie, bo w kilku miejscach przebijają się takie grube źdźbła, prawdopodobnie chwastnicy.

Robić coś teraz z tymi chwastami? Chwastnicę trzebaby wyciągnąć z korzeniem, a teraz to będzie trudne. Tę komosę wyrywać czy czekać jeszcze?
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
LyraBea 13:04, 29 lip 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Zielony,
bardzo ładna trawka. Perfekcyjna. No i to Twoje podejście do każdego ździebełka. Sfiksowany jesteś totalnie w temacie trawnika. A myślałam, że to ja mam schizę na punkcie trawy (kto śledzi mój wątek, wie, ile mnie pracy, męczarni, potu i łez kosztował i jak dla mnie ważny jest), ale Ty bijesz mnie na głowę Trzymam kciuki za dobrą kondycję trawnika i teraz i w przyszłości.
mamtu,
jesteś niesamowita. Kolejna perfekcjonistka. Twoja perfekcja i drobiazgowość w podejściu do tematu trawnika mnie powala. Lada dzień zobaczysz pierwsze ździebełka trawy. Zobaczysz co to za piękne uczucie! Bezcenne wspomnienia. Jak masz mały trawnik (nie wiem, jakim obszar obsadziłaś), to na ptaki, koty pomaga rozpięcie włóczki, sznurka. Naprawdę działa. U mnie wyglądało to w części przydomowej, gdzie zakładałam trawnik rok temu tak:

To może się pochwalę trawnikiem, jaki udało mi się założyć w tym roku. Jestem z siebie dumna, bo poradziłam sobie od początku do końca sama. A trochę terenu do ogarnięcia miałam...Po wczorajszym 3 koszeniu:



Pozdrawiam Danusię. Tyle u Ciebie niesłabnących pokładów empatii i cierpliwości, i siły, i chęci, i ....
____________________
Beata
mamtu 13:44, 29 lip 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
LyraBea, dziękuję.
Patrzę na Twój trawnik i napatrzeć się nie mogę - chciałabym, żeby mój kiedyś choć w części tak wyglądał. I kto tutaj jest perfekcjonistką, co?
O sznurkach nie pomyślałam, dzięki za radę.

A teraz właśnie stoję w oknie z chłopakami i obserwuję przelotne opady. Idzie burza, mam nadzieję, że przejdzie gdzieś bokiem i oszczędzi mój ogródek. Trzymajcie kciuki.
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
LyraBea 14:00, 29 lip 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Widzę, że Ty gdzieś z moich okolic. U mnie w tej chwili ulewa...Mam nadzieje, że do Ciebie nie dotrze.
____________________
Beata
mamtu 14:07, 29 lip 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
Witam krajankę. Ja z zachodniego Gdańska.
Widzę granatowe niebo na północny zachód ode mnie. Na razie względny spokój.
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies