Gdzie jesteś » Forum » Byliny » Kocimiętka - Nepeta

Pokaż wątki Pokaż posty

Kocimiętka - Nepeta

Ozz 09:23, 28 maj 2014


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
A jak znosi cień? Mam palące słońce od 12 do 17 potem jest świetliście, ale w cieniu. Czy nie ,,powyciąga" się za mocno i nie zacznie pokładać?

Drugie ważne pytanie - czy lubią ją mszyce i mrówki? Czy raczej odstrasza? Dla mnie to zasadnicza kwestia
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl A tutaj walczę z własnymi ogrodami :) MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu: MIKRO ogród 1.0
florama 17:20, 28 maj 2014

Dołączył: 01 gru 2012
Posty: 69
Pana stanowisko jest w zupełnosci dobre mrówek oraz mszyc nie stwierdzono
____________________
Ozz 18:52, 28 maj 2014


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
,,Pani" - dzięki
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl A tutaj walczę z własnymi ogrodami :) MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu: MIKRO ogród 1.0
Pwl 15:19, 25 sie 2014


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Kocimiętka Nepeta powtarza teraz kwietnienie, kocham ten moment. Kilka fotek z mojego ogródeczka




____________________
paweł
florama 17:17, 25 sie 2014

Dołączył: 01 gru 2012
Posty: 69
Jesień Nepeta walker's Low
____________________
jankosia 08:59, 21 kwi 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Kocimiętka faassena to moja ulubiona bylina. Bezproblemowa, kwitnąca do trzech razy w roku. Osobiście nie ścinam jej na zimę bo podobają mi się te stalowo-szare, zaschnięte pędy ale w ogrodzie pod linijkę pewnie wyglądałoby to na bałagan.
Mam natomiast do was inne pytanie. W zeszłym roku kupiłam jakiś inny gatunek kocimiętki. Liście ma większe i bardziej ząbkowane, kwiaty też większe. Cała roślina ma wyprostowany pokrój, sztywne, ale mogące się złamać łodygi trzymające dużo większy niż zwykle kwiatostan. Generalnie z daleka nawet nie przypomina najpopularniejszej faassena, choć z bliska wszystko się zgadza- budowa kwiatu, zapach. Zauważyłam w tym roku że w przeciwieństwie do moich innych kocimiętek ta nie rośnie"w kupie" a wytworzyła rozłogi. Nie podoba mi się to. Zaczęłam szukać ale jedyne vo znalazłam to ślad że to może być np. kocimiętka syberyjska. Czy ktoś z was takową posiada może? Albo inny gatunek który tworzy rozłogi? Bo posadziłam i zastanawiam się jak bardzo niebezpieczna może się okazać. Nie mogę się doszukać fotek z kwitnienia ale teraz te rozłogi wyglądają tak:

____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
beta 10:26, 21 kwi 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
ja mam ale tą zwykłą, popularną odmianę...ta Twoja faktycznie dziwnie wygląda...trochę przypomina mi mojego Chelone obligua...tzn. w tym stadium

pozdr
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
jankosia 10:41, 21 kwi 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
No nie, to na pewno nie to ale też ładne To na 100% kocimiętka tylko gatunek jakiś niepopularny, ciekawe dlaczego...
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mala_Mi 10:46, 21 kwi 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Kocimiętki, powsinogi to ja nie mam i nie znam. Wszystkie trzymają się kupy.
Może kupiłaś kocimiętkę taką jak ja kiedyś sobie kupiłam. miała być kocimiętka biała, a była niebieska, specyficzny zapach (jak dla kocimiętek), nawet bym ją zostawiła, ale te rozłogi były straszne. I wszędzie.... perz to mały pikuś. Po 3 latach i wydarciu rabat do zera dwukrotnie, jeszcze mi się pojawia tu i tam. Podobne do twojej tylko moja nie była chyba taka czekoladowa w odcieniu, a cała zielona. Trochę tego paskudztwa dałam Irence z Miłkowa na jej odpowiedzialność..
Nawet ograniczniki jej nie straszne.

Jak Twoja taka jak moja to szybko wyrzucaj.. niestety nie doszłam co to jest..



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jankosia 10:51, 21 kwi 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
O nie, moja miała inne kwiatostany, dużo grubsze ale krótsze, w sumie niebrzydkie choć cała roślina nie robiła takiej fajnej lawendowej mgiełki jak faassena. No to szukam dalej Dzięki Ania
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies