Takie tam... Ja na piątek biorę urlop- z czymkolwiek w ogrodzie jest w czarnej dooooopie. Muszę skosić trawnik, nawieźć, zająć się terenem wokół tarasu no i zabawa z gabionami...
czyli randka z M?
Otóż nie. Bawię się w singielkię-eM ma zmianę na 14.00,więc mijamy się. NIe będzie tete a' tete
Już przebieram nóżkami na te fotki Nie wiem czy ogarnę tyle na raz, ale postaram się
Nie chcę tego przegapić
rozbudzasz ciekawość Reniu, co to jest to tajemnicze "coś"? A gdzie Ty tą molinię w ogóle sadziłaś, kompletnie już nie ogarniam, co to za miejsce dla niej wyczarowałaś ?