Witam.
Mam po obu stronach nagrobka dwie ok 4 metrowe tuje szmaragd, które strasznie zasłaniają już tablice i tak ostatnio myślałam, że może by je tak przyciął od dołu by wyglądały jak na pniu tylko z zachowaniem na górze formy strzelistej. Nie wiem tylko kiedy się za to zabrać i jak dokładnie to wykonać. Boje się że coś naknoce a szkoda by ich było bo są naprawde dorodne. Doradzicie coś?
A ja się tak chciałam upewnić - czy tuję na pniu koniecznie trzeba przycinać? Czy mogę ją taką "rozczochraną" prowadzić? Pytam, bo nawet mi się podoba taka - trochę ma ze mnie - wszystko troszkę na opak i swoimi ścieżkami
Hmm, nie mam wogóle żadnego doświadczenia z cięciem iglaków. Czytam tylko o tym, bo prędzej czy później ta wiedza się przyda. Podpowiesz mi, czy sporadczyczne przycinanie tej tujki na pniu mogłoby jej wystarczyć? - wiesz, po prostu wolę ją taką, ale nie chcę by zdziczała (czy jak to nazwać).
Czy w takiej piennej formie można prowadzić świerk pospolity?
Chciałabym posadzić obok siebie 4 świerki w odstępach 1m by potem uformować z nich kulki, które prawie by się ze sobą stykały. Nie wiem tylko czy po latach pnie nie byłyby zbyt grubaśne. Ewentualnie proszę podpowiedzieć co w takiej formie można poprowadzić?
To przede wszystkim nie jest tuja tylko cyprysik Lawsona, tniesz na rozgałęzieniach pędów, wtedy zachowa zwarty pokrój ale nie będzie regularną kulką Proste jak drut. Albo tniesz nozycami w kulę, wtedy nie ma "piórek" albo tniesz sekatorem na rozgałęzieniu, zostawiając "piórka".
Kupujesz świerki odpowiedniej wysokości, ucinasz im wierzchołek, od dołu z pnia usuwasz wszystkie gałązki (bez sęków, gładki pieniek) a górę formujesz w kulę. Ale świerk pospolity to wielkie drzewo, więc kiedyś kula też nie da się utrzymać w normalnej wielkości i tak czy inaczej zestarzeje się i będzie chciała wyrosnąć.
Polecam świerk Picea punglens "Glauca Globosa" szczepiony na pniu. Z tego masz prawie kulkę od razu, jak posadzisz.