Perowskię obcinam wiosną dośc nisko, a resztę (nie zmarzniętą) ciacham na patyczki i wsadzam do ziemi, w ziemi 2/3 na zewnątrz 1/3. Większość się przyjmuje, rozdawałam w ubiegłym sezonie

oooo ale ty masz fajne patenty muszę spróbować! obym w ferworze walki nie zapomniała

Twój syn ma talent, dobrze, że go rozwija, nieważne gdzie i jak, ważne, że go nie marnuje zachowaj te rysunki, będą także pamiątką dla niego

Gosiu, kusi mnie papryka czerwona ale czy w naszych warunkach klimatycznych tj u nas wyrośnie? mała żółta chyba tak bo mój wujek miał, ale ta? widziałam też dziś kalafior zielony, czy miałaś go może, wyglądał "kosmicznie", ciekawa jestem jak smakuje

Jak już będę miała krzaczek, to też tak będę ukorzeniać. Tak też robię z budleją i lawendą po ścięciu

perowskia miesiąc po wsadzeniu patyczków do ziemi (3 maj )

perowskia trzy miesiące póżniej ( 14 sierpień )


Wszystkie sadzonki kwitły.

Gosia ,nie przesadzaj z ilością dobrej ziemi do perowskiej, bo będzie bardziej zielona, na ubogiej ziemi ładnie się wyniebieszczy (ale słowo ), i słońce na maxa.